Apple znudziła się już dotychczasowa forma obsługi iPhone'a. Idą zmiany, i to drastyczne, które będą wymagały od użytkowników przyzwyczajania się do nowych funkcji.
Największa zmiana to brak przycisku Home, który zastępują gesty użytkownika. Na dole ekranu widnieje specjalny pasek – przeciągnięcie go w górę do połowy powoduje odblokowanie telefonu.
Korzystając zaś z aplikacji, ten sam gest zapewnia włączenie widoku, umożliwiającego korzystanie z kilku programów naraz. Przesunięcie palca jeszcze wyżej, powoduje przeniesienie do ekranu początkowego. Widok multitaskingu jest przy tym zmieniony – tym razem aplikacje wyświetlają się jako karty umieszczone jedna obok drugiej.
iPhone 8 ma ekran o przekątnej 4,7 cala. Okazuje się on zarazem dłuższy od ekranu 7s Plus, dzięki czemu widzimy na nim więcej informacji; zastosowano zaokrąglone rogi. Pasek statusy ma podzielone dwie części – po lewej od wycięcia widzimy godzinę, po prawej – informacje o sieci komórkowej, Wi-Fi i baterii.
Kamera FaceTime, sensory 3D i pozostałe czujnik są umieszczone w wycięciu u góry ekranu. Wycięcie jest widoczne podczas korzystania z aplikacji, a więc zawartość wyświetla się na „skrzydełkach” po obu stronach wycięcia. Przycisk do włączania i wyłączania urządzenia jest dłuższy, co ma zapewnić wygodniejszą obsługę.
Konferencja Apple, na której zostaną zaprezentowane najnowsze trzy modele (7s, 7s Plus i 8) odbędzie się 12 września. Telefony pojawią się zaś w sprzedaży najprawdopodobniej 22 września.