European XFEL to długi na 3,4 km laser, który znajduje się w podziemnym tunelu w Hamburgu. Polacy brali udział w projektowaniu i budowie części jego elementów, dzięki czemu nasze instytuty badawcze będą miały prawo do wykorzystywania lasera w trakcie swoich badań. Oczekiwania są bardzo wysokie. – Dzięki niemu otrzymamy wiele technologii, których dzisiaj nie potrafią sobie wyobrazić nawet pisarze science fiction – tłumaczył w ubiegłym roku w rozmowie z portalem wroclaw.pl, prof. Eugeniusz Rusiński z Politechniki Wrocławskiej.
W piątek odbyło się jego oficjalne uruchomienie European XFEL. Superlaser został zbudowany w podziemiach ciągnących się od DESY (ośrodka badawczego z Hamburga) do oddalonej o 3,5 km miejscowości Schenefeld. W jego budowę zaangażowanych było 11 państw, za polską część odpowiedzialne były grupy badawcze z Wrocławia, Warszawy i Krakowa. Całkowity budżet zamknął się w kwocie 1,5 mld euro, z czego 30 mln dołożyła Polska.
Laser emituje promienie rentgnenowskie o bardzo dużej mocy. Z jego powstaniem wiązane są ogromne nadzieje. – Ten laser otwiera przez naukowcami zupełnie nowe możliwości. Wyobraźmy sobie kamerę, która w doskonałej jakości i w trzech wymiarach sfilmuje procesy na poziomie atomowym i zrobi zdjęcia nanoświata, którego wymiary liczą się w miliardowych częściach metra. Zobaczymy strukturę cząsteczek i przebieg reakcji chemicznych. Będziemy mieli dostęp do najmniejszych szczegółów procesów życia –tłumaczył zaangażowany w prace nad laserem prof. Rusiński.
Dzięki laserowi naukowcy będą mogli m.in. obrazować szczegółową strukturę wirusów, co pomoże w pracach nad nowymi lekami.
Na świecie istnieją tylko 3 tego typu lasery, są w rękach Amerykanów, Koreańczyków i Japończyków. Urządzenie zbudowane pod Hamburgiem ma jednak lepsze od nich parametry.