Prowokacja o której mowa, nie będzie dla KAS nowością. Urząd już teraz ma prawo do dokonywania tzw. „zakupów kontrolowanych”, ale ich konstrukcja prawna powoduje, że wyłapywanie drobnych oszustów staje się nieopłacalne, m.in. dlatego, że każdorazowo wymaga zgody Prokuratora Generalnego. Resort
finansów zamierza całą tę procedurę uprościć, bo chciałby wyłapywać również "płotki". Jeżeli zmiany wejdą w życie, wystarczy, że kontroler natknie się w internecie na podejrzane ogłoszenie , by móc dokonać zakupu i sprawdzić, czy
przedsiębiorca wystawi mu pokwitowanie. Wszystko to w celu zdobycia NIP-u i namierzenia innych kontrahentów.