Koncert Guns N’Roses w Gdańsku wzbudził kontrowersje. Wszystko przez niezadowolonych fanów zespołu, którzy mają pretensje do organizatora
Koncert Guns N’Roses w Gdańsku wzbudził kontrowersje. Wszystko przez niezadowolonych fanów zespołu, którzy mają pretensje do organizatora Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Reklama.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może zabrać się za organizatora sierpniowego koncertu zespołu Guns N’Roses. Chodzi o sprawdzenie, czy nie naruszył on praw uczestników wydarzenia. Grupa fanów zespołu, która znalazły się na występie, narzekała, że nie miała miejsca w sektorze będącym najbliżej sceny, choć za to zapłaciła. I to nie małe pieniądze.
Miłośnicy twórczości Gunsów i tak musieli się wykosztować, by zobaczyć zespół na żywo. Ceny biletów zaczynały się od 227 zł. - w sektorach najbardziej odległych od sceny. Za miejsca najbliżej zespołu trzeba była zapłacić aż 456 zł. Bilety na Golden Circle, czyli najbardziej pożądaną przez fanów strefę, były więc o ponad 200 zł droższe. Fanom zespołu, którzy postanowili się wykosztować na najlepsze w teorii miejsca, wyraźnie się nie spodobało, że wbrew zapowiedziom organizatora, wcale tak nie było.
– Twierdzenie, że rzeczywiste Golden Circle na Guns N'Roses to sektor najbliżej sceny, jest co najmniej manipulacją. (...) sektor to nie punkt, sektor to obszar. Bliżej sceny były de facto sektory na trybunach: duża część, być może nawet większość powierzchni sektora Golden Circle znajdowała się dalej od sceny, niż jakiekolwiek miejsca w sektorach B i Q – to jeden z wielu krytycznych głosów.
Jak na reklamacje odpowiada organizator, czyli firma Live Nation Polska? – W trakcie procesu zakupu biletów został Pan poinformowany, że mapka znajdująca się na stronie internetowej jest mapką poglądową, że rysunek odzwierciedla ogólny układ miejsc w obiekcie oraz, że w przypadku niektórych wydarzeń układ i położenie poszczególnych miejsc może ulec zmianie. Dokonał Pan wyboru sektora Golden Circle, który znajduje się najbliżej sceny – w takim tonie są utrzymane odpowiedzi na reklamacje.
Fani Guns N'Roses są przeciwni takiemu upraszczaniu sprawy. Twierdzą, że proporcja między wielkością Golden Circle na podglądzie widowni, a faktycznymi rozmiarami była na tyle duża, że tłumaczenie się „podglądowym charakterem mapki” jest nietrafione.
Wszystko skończyło się tym, że wielu blogerów i uczestników koncertu mocno się oburzyło. Dołączyli też do nich politycy. Zawiadomienie o podejrzeniu stosowania praktyk, które godzą w interesy konsumentów, złożyła do UOKiK Elżbieta Zielińska, posłanka Kukiz'15.
Na rozstrzygnięcie sprawy trzeba będzie jeszcze poczekać. Póki co, urząd potwierdził, że skargę otrzymał. Teraz zapadnie decyzja, czy ta kwestia będzie przez UOKiK badana. Jeśli urząd dopatrzy się nieprawidłowości ze strony organizatora, może wszcząć postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Jeśli urzędnicy uznają, że do tego doszło, na organizatora może zostać nałożona kara sięgająca do 10 proc. jego od rocznego obrotu.
źródło: money.pl