Najnowszy pomysł Elona Muska zakłada wykorzystanie rakiet kosmicznych do przemieszczania się między miastami
Najnowszy pomysł Elona Muska zakłada wykorzystanie rakiet kosmicznych do przemieszczania się między miastami youtube.com/BFR | Earth to Earth
Reklama.
W trakcie piątkowej konferencji Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego przedsiębiorca skupił się przede wszystkim na kolonizacji Marsa. Poza tym abstrakcyjnym, jak na razie, pomysłem, Musk przedstawił również inną koncepcję – tym razem jak najbardziej przyziemną.
46-letni przedsiębiorca objawił światu Big F***ing Rocket (BFR), rakietę kosmiczną, która ma posłużyć do transportu między miastami. Maszyna miałaby osiągać prędkość 27 tys. km na godzinę, dzięki czemu do dowolnego miejsca na Ziemi moglibyśmy dotrzeć w maksymalnie 60 minut. Co więcej, zdaniem Muska, technologia może być dostępna dla każdego. Wizjoner z RPA twierdzi, że cena biletu na BFR będzie podobna do tej, z jaką mamy obecnie do czynienia w przypadku lotów zwykłym samolotem.
Na prezentacji możemy zobaczyć przykładowy lot z Nowego Jorku do Szanghaju. Na tablicy informacyjnej czas przelotu został określony na..39 minut. Warto jednak zauważyć, że tak jak w przypadku samolotów, tak i w przypadku rakiety na całość podróży składa się również dojazd do portu i z powrotem. A ten może trochę potrwać. Lądowiska mają być umieszczone na platformach na wodzie, do których pasażerowie będą dowożeni za pomocą łodzi. Sama rakieta ma zabierać na pokład około 100 osób.
Założyciel SpaceX do pierwszych prac chce się zabrać niemal z miejsca. Budowa rakiety ma się rozpocząć w ciągu najbliższych 6-9 miesięcy.
źródło: Engadget