Naukowcy odkryli, że zniszczyliśmy tak dużą część lasów tropikalnych, że „płuca ziemi” zaczęły emitować więcej dwutlenku węgla, niż go pochłaniać
Naukowcy odkryli, że zniszczyliśmy tak dużą część lasów tropikalnych, że „płuca ziemi” zaczęły emitować więcej dwutlenku węgla, niż go pochłaniać 123RF/picsel
Reklama.
– Lasy przestały robić to, co zwykle. Tak jak zawsze, drzewa zabierają dwutlenek węgla z atmosfery, ale jest ich zbyt mało, by utrzymać dotychczasowy poziom. Ten region przestał być kolektorem CO2, jakim był przez lata – opowiada Alessandro Baccini z Woods Hole Research Center.
Do zdobycia tej wiedzy naukowcom z uniwersytetu w Bostonie i ośrodka Wood Hole Research Center posłużyło badanie gruntu w Puszczy Amazońskiej. Zdjęcia satelitarne, na których widać degradację lasu, uzupełniono o zniszczenia ściółki leśnej i ocenę zagęszczenia dwutlenku węgla nad ziemią. Konkluzja? - Te odkrycia dają światu budzący lęk. Jeśli nie chcemy, aby globalna temperatura rosła do ​​niebezpiecznych poziomów, musimy drastycznie zredukować emisję i znacząco zwiększyć zdolność lasów do pochłaniania i magazynowania węgla – stwierdził Baccini.
Zdaniem badaczy tendencję można jeszcze odwrócić. Aby tego dokonać, należy jednak dokonać zalesienia wykarczowanych terenów. – Lasy są jedyną „technologią" wychwytywania i składowania dwutlenku węgla, która jest jednocześnie bezpieczna, sprawdzona i niedroga – podkreślił naukowiec.
źródło: The Independent