Foto: Pexels.com
Reklama.
Skąd się wziął? Najnowszy system iOS 11 zadebiutował kilka tygodni temu i od tego moment przybywa ludzi, którzy aktualizują swoje cacka z Cupertino. Ale – jak się okazuje – nowy system nie wszędzie działa dobrze.
Najwięcej osób narzeka na szybkie drenowanie baterii telefonu. Dotyczy to nawet nowych iPhone’ów serii 7 i 7 Plus. Ten pierwszy model ma akumulator o pojemności niespełna 2000 mAh, drugi – 2900 mAh. I 7 Plus radzi sobie ze zwiększonym zużyciem baterii. Sprawdziliśmy na jednym z telefonów – przed aktualizacją wytrzymywał na baterii ponad dzień pracy, teraz pod wieczór domaga się energetycznego posiłku. Gorzej mają posiadacze modelu 7 – często muszą go ładować w ciągu dnia.
Ale na największą minę wpadli posiadacze starszych modeli. Według Apple do aktualizacji nadają się następujące modele iPhone’ów: iPhone: 5S, 6, 6 Plus, 6S, 6S Plus, SE, 7, 7 Plus, 8, 8 Plus oraz X. Z najnowszymi nie ma oczywiście problemu, ale mogą na nie natrafić posiadacze serii 5 i słabszych modeli serii 6. Nowy system – jak zawsze w przypadku Apple – jest bardziej wymagający dla urządzeń. Te starsze po prostu będą działały gorzej, wolniej, mogą się zacinać.
Według specjalistów z Apple Center zupełnie nie warto instalować nowego iOSa na modelach 5s, 6 oraz iPadach mini 2, mini 3 i Air. Dysponują one zaledwie 1 GB pamięci RAM, więc po prostu nie udźwigną możliwości nowego systemu.
Potwierdza to w rozmowie z nami pracownik warszawskiego serwisu MacForce. Jego zdaniem posiadacze piątek i szóstek powinni z dużą dozą ostrożności podchodzić do nowego systemu. Dodaje jednak, że podobne problemy dotykają właścicieli telefonów z nadgryzionym jabłuszkiem już od dawna. Jego zdaniem nowe systemy od pewnego czasu „niszczą” starsze modele rodem z Cupertino.
Radą na niedostosowanie możliwości sprzętu do iOS 11 jest zrobienie kopii zapasowej urządzenia i powrót do niej, jeśli nowy system spowalnia nasz telefon. Można to zrobić za pomocą połączenia smartfona z komputerem albo wykorzystać bezpłatną chmurę Apple’a, do której dostęp dostaje każdy iPhone’owiec. Do dyspozycji mamy 5 GB, więc wystarczy na system i aplikacje. Zdjęcia, filmy i muzykę można zgrać na komputer.
Ale to niejedyne kłopoty związane z iOS 11. Mogą się też pojawić problemy związane z aplikacjami. Część z nich nie będzie pracowała pod tym systemem. Sęk leży w tym, że Apple stawia obecnie na architekturę 64-bitową. Nie wgłębiając się w szczegóły – część aplikacji jeszcze nie ma nowych wersji.
Można to dość łatwo sprawdzić – wejdźcie w ustawienia swojego iPhone’a, znajdźcie po kolei zakładki Ogólne, To urządzenie, Aplikacje. Tam pojawi się lista apek, które nie będą działać pod iOS 11. Należą do nich zarówno proste gry, jak choćby Flappy Bird, Dungeon Raid, 15 Coins, Puzzle Restorer, ale również aplikacje użytkowe, jak chocby Brief Excel. Pocieszające jest to, że bez zastrzeżeń z pewnością będzie działał kalkulator.