Nigdy nie zaczynaj korespondencji od "witam". Podpowiadamy, jak uniknąć kompromitacji

Michał Rusinek, sekretarz naszej noblistki, Wisławy Szymborskiej, ma zwyczaj nieodpowiadania na maile zaczynające się od tego słowa na literę „W”. Inni nauczyciele akademiccy zagryzają wargi i odpisują, ale wielu z nich nie ustaje w apelach, by studenci zwracali się do nich w sposób bardziej formalny i zgodny z etykietą. Językowe błędy dotyczą nie tylko osób pogłębiających swą wiedzę na uczelniach, ale sporej, być może nawet przeważającej, części społeczeństwa.

Jak rozpoczynać maile?
Poloniści radzą, by różnicować formy powitania w zależności od adresata wiadomości. Komuś znajomemu lepiej napisać „Cześć, Tomku”, niż „Witaj, Tomku”. Jeśli odbiorcę znamy już przynajmniej z wcześniejszej korespondencji, użyjmy słów, jakie wypowiedzielibyśmy na żywo, czyli „Panie Tomku”.

W przypadku korespondencji bardziej oficjalnej, używajmy stylu formalnego. Nasz przykładowy pan Tomek ma zapewne jakiś tytuł służbowy, napiszmy więc „Panie Redaktorze / Profesorze / Dyrektorze” etc. A jeśli trudno znaleźć nam taki tytuł, zacznijmy maila od standardowego zwrotu „Szanowny Panie”.

Co z tym „Witam”?
Wiele osób rozpoczyna maile od słów „Dzień dobry”, zamiast „Witam” i do tego poloniści nie mają większych zastrzeżeń. Inną sprawą jest fakt, że trochę głupio pisać do kogoś „Dzień dobry” w porze, o której za oknem latają nietoperze. Okazuje się, że tego typu powitanie można całkowicie pominąć. Przecież pisząc do kogoś list, nie zaczniemy go od powitania poranka, a od tytułu, imienia itp.

Pamiętajmy też o znakach przestankowych i odpowiednim układzie tekstu. Czyli po napisaniu „Cześć, Tomku” wciskamy klawisz enter. Robimy to też przez pożegnaniem.
Końcówka maila nieformalnego może zawierać takie zwroty, jak „Pozdrawiam”, „Trzymaj się”. W wersji oficjalnej zawsze warto używać „Z poważaniem” albo „Z wyrazami szacunku”.

Jak powinien wyglądać mail?
Do znajomego możemy więc napisać tak: