W Szwecji na Polaków czekają tysiące miejsc pracy
W Szwecji na Polaków czekają tysiące miejsc pracy Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Gazeta
Reklama.
Mimo wyjątkowo niskiego bezrobocia w Polsce, praca za granicą nadal jest dla wielu kusząca. Wszystko oczywiście ze względu na znacznie wyższe zarobki. Polacy najchętniej wyruszają za chlebem do Wielkiej Brytanii i Niemiec, gdzie rezyduje kilkaset tysięcy naszych rodaków. Problem tkwi jednak w tym, że na Wyspach polscy pracownicy są często postrzegani jako ci, którzy zabierają pracę Brytyjczykom. Zgoła inaczej jest w Szwecji, gdzie zapotrzebowanie na ludzi do pracy stało się tak duże, że każdy Polak będzie mile widziany.
Za sprawą wzrostu gospodarczego liczba wolnych miejsc pracy w Szwecji wzrosła do najwyższego poziomu od prawie 20 lat. Badania szwedzkiego rynku pracy pokazują, że co najmniej 12 z 15 sektorów gospodarki cierpi na niedobór siły roboczej. Lokalna konfederacja, która zrzesza blisko 60 tys. przedsiębiorców, wyliczyła, że około 75 proc. z nich ma poważne problemy ze znalezieniem rąk do pracy.
Co więcej, najnowsze statystyki szwedzkich urzędów precyzują, że w sierpniu było aż 78 tys. nieobsadzonych stanowisk. Daje to wynik o 9 proc. większy w stosunku do analogicznego okresu z poprzedniego roku.
Praca czeka przede wszystkim w budownictwie, informatyce czy medycynie, bo szwedzkie szpitale poszukują lekarzy. Czeka na nich prawie 5 tys. etatów. A zarobki są kuszące. W Szwecji średnia pensja za godzinę to 166 koron – 73 zł brutto. Pracując 176 godzin w miesiącu, otrzymujemy prawie 13 tys. zł brutto. Co więcej, Szwedzi oferują cudzoziemcom bardzo szeroki pakiet socjalny.
Opłacają m.in. kursy nauki języka, pomagają znaleźć mieszkanie i często przez pierwsze kilka miesięcy nawet do niego dopłacają.
Trzeba wziąć jednak także pod uwagę wyższe ceny u naszych północnych sąsiadów. Za chleb zapłacimy bowiem ok. 11,10 zł, z kolei masło (200 g) kosztuje 8,80 zł, a 10 jajek 11,10 zł.
źródło: finanse.wp.pl