Facebook.com / Paluszki z charakterem
Reklama.
Przypomnijmy, że hasło "na horom curke" nie wzięło się z sufitu. W bardzo podobny sposób (uwzględniając również pisownię) swoje prośby argumentują osoby, które żądają zniżek albo wręcz przesłania produktów za darmo.
Zdarza się to szczególnie w przypadku używanych rzeczy dla dzieci, ostatnio zaś nasiliło się w odniesieniu do "Świeżaków" z Biedronki oraz kuponów umożliwiających ich odbiór.
Cóż, brawo dla agencji za pomysł i odwagę. Warto byłoby jednak uświadomić admina profilu, że "mintaj" to nazwa gatunku ryby a nie jej imię i nie pisze się jej dużą literą.
Post na fanpage'u "Paluszków z charakterem" w krótkim czasie doczekał się 1,7 tys. reakcji.
Internauci w komentarzach piszą tak: "Brawo! Boże, gdyby tak wszystkie reklamy wyglądały to świat byłby lepszy! Ukłony dla marketingowców!", "Tak się robi real time marketing proszę państwa".
Większość osób docenia poczucie humoru adminów profilu, ale część uważa, że to niesmaczne. Cóż, de gustibus non disputandum est.