Reklama.
Z każdego banknotu Łukasz R. obcinał po 20-procentowym fragmencie, które sklejał taśmą klejącą. Tym samym, każdy z czterech przeciętych banknotów dawał piąty, mający 80 proc. wielkości oryginału.
Takiej czasochłonnej procedurze oszust poddał 1100 banknotów o nominalne 200 zł. Następnie w różnych oddziałach NBP prosił o wymianę uszkodzonych pieniędzy. Przepisy pozwalają na odzyskanie równowartości banknotu, ale tylko pod warunkiem, jeśli jest on zniszczony w 80 proc.
Przestępstwo zostało wykryte na początku października 2016 r. Pracownicy Wydziału Ekspertyzy Departamentu Emisyjno-Skarbcowego NBP zauważyli, że do jego oddziałów wpływają podobnie zniszczone pieniądze.
Oskarżony przyznał się do części zarzuconych mu czynów. Wyjaśnił, że w styczniu 2016 r. sprzedał odziedziczoną nieruchomość, za którą dostał 500 tys. zł. Zniszczył wówczas 100 tys. zł w banknotach po 200 zł. Grozi mu nawet 25 lat więzienia. Mężczyzna czeka na rozpoczęcie procesu w areszcie.
źródło: Polsat News