
Reklama.
Rozbicie wyświetlacza lub jego uszkodzenie wiąże się z dużym kosztem wymiany – wedle oficjalnego cennika Apple jest to 279 dol., czyli ok. 1000 zł. W autoryzowanych serwisach Apple w Polsce – Cortland, iDream, iMad czy iSpot – cena wyniesie zapewne ok. 1400-1500 zł. Lecz wymieniając ekran w autoryzowanym serwisie, nie tracimy gwarancji, informuje portal Thinkapple.
Zgodnie z oficjalnym cennikiem Apple, maksymalna cena naprawy iPhone'a wyniesie nawet 549 dol., co daje prawie 2 tys. zł.
Jak ustrzec się przed tak horrendalną ceną za wymianę ekranu? W Polsce jest dostępne dodatkowe ubezpieczenie AppleCare+. Jego posiadacze za wymianę wyświetlacza płacą tylko 29 dol. – ok. 105 zł.
Ekrany Apple to zresztą temat na oddzielny wątek. Przypomnijmy tylko, że iPhony 6 i 6 Plus cierpiały na „chorobę dotyku” – objawiała się ona tym, że telefony po pewnym czasie nie reagowały na ruchy palcami.
Co gorsza, prawnicy Apple przekonują, że po upływie rocznej gwarancji jakakolwiek awaria, nawet z winy producenta, nie jest już problemem giganta z Cupertino. Dotyczy to jednak tylko USA, a nie Unii Europejskiej, gdzie obowiązują inne przepisy. Na jej terenie, mimo rocznego okresu gwarancyjnego, przez dwa lata sprzedawca jest odpowiedzialne za wady iPhone'ów.
Pamiętajmy jednak, że ekrany do modelu iPhone X robi tym razem Samsung. Firma od lat udowadnia, że tworzy produkty najwyżej jakości w rozsądnych cenach.
źródło: Thinkapple