
Reklama.
Takie dane uzyskał poseł .Nowoczesnej, Piotr Misiło. Jeszcze we wrześniu zadał pytania przedstawicielom wszystkich ministerstw. Właśnie dostał komplet odpowiedzi.
Okazało się, że w Ministerstwie Środowiska urzędnicy mają do dyspozycji aż 139 służbowych kart, z których zapłacili aż 1,28 mln zł. Średnio wychodzi po ponad 10 tys. zł na każdego użytkownika. Co ciekawe, większość ministerstw obchodzi się z pieniędzmi podatników dużo bardziej oszczędnie. Urzędnicy Ministerstwa Finansów wydali zaledwie 225 tys. zł, resortu sportu – 207 tys. zł a sprawiedliwości – 99 tysięcy złotych.
Kojarzone z częstymi wyjazdami i imprezami ministerstwo spraw zagranicznych wydało ze służbowych kart 202 tys. złotych. Zastanawiające, że większości płatności dokonały dwie osoby – ambasador Polski w Mongolii Michał Łabenda wydał 104 tys. zł, a ambasador Polski na Malcie Jolanta Janek – 94 tys. zł.
Służbowe karty mają być wykorzystywane do dokonywania płatności podczas służbowych delegacji, do opłacania rezerwacji hotelowych oraz transportu. Wysłaliśmy pytanie do Centrum Informacyjnego Rządu o szczegóły wydatków ministerialnych urzędników. Czekamy na szczegółowe dane.