Amerykańska Akademia Filmowa podała listę tegorocznych kandydatów do Oscara. W kategorii film animowany nasz kraj będzie reprezentować superprodukcja „Twój Vincent". Jej twórcami są Dorota Kobiela (autorki m.in. animacji „Mały listonosz”) i Hugh Welchman, który jest producentem nagrodzonego „Piotrusia i wilka”. Jednak Polacy i tak chętniej chodzą do kina na „Botoks” Patryka Vegi.
„Twój Vincent” to film w pełni „namalowany” farbą olejną, a całość utrzymano w stylu obrazów van Gogha. Fabuła obrazu przybliża losy i tajemniczą śmierć wybitnego artysty.
Dzieło powstało 7 lat, najpierw nakręcono produkcję aktorską, a kolejno na jej podstawie 125 malarzy z całego świata w studiach w Polsce i w Grecji przygotowało 65 tys. malowanych klatek filmu. Brytyjsko-polska produkcja otrzymała dotację Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
W Stanach Zjednoczonych „Twój Vincent” zarobił dotychczas prawie 4 mln dol., a na całym świecie niemal 8 mln. dol. W miniony weekend animacja zarobiła za Oceanem ok. 515 tys. dol. To już czwarty weekend z rzędu, podczas którego przychody filmu były większe niż 4 tys. dol.
To jednak jeszcze nie wszystko. „Twój Vincent” stał się przebojem we Włoszech (1,5 mln dol.), Wielkiej Brytanii (923 tys. dol.) i Holandii (494 tys. dol.) Prawo do pokazywaniu filmu kupili dystrybutorzy ze 135 krajów. Obraz nie był jeszcze wyświetlany w Niemczech i Hiszpanii, a także na rynkach azjatyckich. Zdaniem ekspertów, w tych krajach też będzie kasowym hitem.
Nad Wisłą zachwyt filmem jest jednak zdecydowanie mniejszy. Kilka dni po polskiej premierze (6 października) „Twój Vincent” miał 156 tys. widzów.
To niewiele przy „Botoksie”, który w okresie 6-8 października 2017 r. miał w Polsce 392 tys. widzów (od premiery łącznie ponad 2 mln), zaś „Twój Vincent” w tym samym czasie zyskał widownię, która liczyła 34 tys. (podczas 20-22 października film widziało 180 tys.). Po trzech weekendach od premiery „Twój Vincent” wypadał z pierwszej 10 najchętniej oglądanych filmów w Polsce.