
Reklama.
Badania nad drzewem prowadzone są w szkółkach SGGW oraz w gospodarstwie sadowniczym Ryszarda Nowakowskiego. Uczelnia informuje, że jabłonie „Chopin” są w tej chwili rozmnażane i znajdują kupców na rynku. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem za 3-4 lata w sprzedaży pojawia się pierwsze jabłka. Odmiana została zarejestrowana jako własność SGGW.
Polscy naukowcy podkreślają, że „Chopin” jest odporny na parcha, czyli chorobę grzybową jabłoni. Dzięki temu sadownicy będą mogli zredukować liczbę zabiegów chemicznych. Ta cecha sprawia również, że drzewa nadają się do uprawy ekologicznej i amatorskiej. Co ważne, jabłka będą nadawały się do spożycia jeszcze przez długi okres po zerwaniu.
– Przede wszystkim jabłka charakteryzują się dużą trwałością pozbiorczą (6-7 miesięcy), podczas gdy większość tego typu odmian to odmiany jesienne lub wczesnozimowe o stosunkowo niskiej zdolności przechowalniczej – podkreśla uczelnia.
Badacze zauważają jednak, że odbiór nowych jabłek przez konsumentów stoi pod znakiem zapytania. Odmiana „Chopin” zawiera bowiem dużo kwasów organicznych przez co „może być postrzegana jako nadmiernie kwaskowata”. Uczelnia wskazuje, że ta pozorna wada, może okazać się jednak zaletą w przetwórstwie, np. przy produkcji cydrów czy soków.
źródło: SGGW