Gazetki promocyjne podbijają Polskę. I nic w tym dziwnego, bo nic tak nie przyciąga uwagi jak niskie ceny. Najnowsze wyniki, pokazujące, ile czasu spędzamy na przeglądaniu gazetek promocyjnych, wprawiają jednak w lekkie osłupienie.
Platforma Moja Gazetka wyliczyła, że w listopadzie najchętniej sięgaliśmy po materiały promocyjne Biedronki (przeglądana 2,6 mln razy) i Lidla (przeglądana 1,2 mln razy), informują Wiadomości Handlowe.
Polacy równie często przeglądają oferty hipermarketów. Na pierwszym miejscu wśród najczęściej oglądanych, znalazła się cyfrowa gazetka Tesco (589 tys.), a kolejne dwa miejsca zajęły Auchan (494 tys.) i Kaufland (483 tys.). Czwartą pozycję zajął Carrefour.
W listopadzie – jednym z najbardziej gorących miesięcy zakupowych – łączny czas spędzony na przeglądaniu gazetek reklamowych w serwisie Moja Gazetka to ponad 65 lat. Jeszcze rok temu wynik ten był znacznie skromniejszy – na przeglądaniu różnego rodzaju promocji, w przeliczeniu "straciliśmy" 30 lat. A jeszcze w listopadzie 2015 r. – 21 lat. Mamy więc do czynienia z coraz większą popularnością cyfrowych gazetek promocyjnych, które jeszcze kilka lat temu zdecydowanie przegrywały z papierowymi odpowiednikami. Wciąż jednak 50 proc. konsumentów przed wyjściem na zakupy przegląda papierowe gazetki promocyjne.
– O ile w przypadku dyskontów klasyfikacja wygląda podobnie, jak w liczbie wejść (pierwsze trzy miejsca to Biedronka, Lidl i Netto), o tyle w hipermarketów Kaufland wyprzedził Auchan (497 dni do 475 dni). Zdaniem przedstawicieli serwisu wynika to z objętości gazetek sieci, które mają zazwyczaj kilkadziesiąt stron – mówi Wiadomościom Handlowym Michał Machniak, szef projektu Moja Gazetka.