Apple jest bliski przejęcia jednej z najbardziej rozpoznawalnych aplikacji do rozpoznawania muzyki.  Kupno Shazam ma kosztować giganta z Cupertino 400 mln dolarów.
Apple jest bliski przejęcia jednej z najbardziej rozpoznawalnych aplikacji do rozpoznawania muzyki. Kupno Shazam ma kosztować giganta z Cupertino 400 mln dolarów. 123rf.com/rido/zdjęcie seryjne
Reklama.
Shazam to prosta, ale bardzo użyteczna z punktu widzenia użytkownika aplikacja. Dzięki niej nasz telefon może rozpoznać melodię, wyszukać ją w swojej bazie i wyświetlić na ekranie wykonawcę oraz tytuł utworu. Program jest również zintegrowany z innymi aplikacjami takimi jak Snapchat i Siri (obie należą do Apple'a), i odsyła użytkowników do aplikacji muzycznych, jak Spotify i Apple Music.
Przekierowania te są następnie zamieniane w pieniądze dla Shazam, jeżeli klient zdecyduje się dokonać zakupów. To właśnie z prowizji od tych przekierowań Shazam czerpie większość swoich dochodów. W ubiegłym roku twórcy aplikacji pochwalili się przychodem rzędu 54 milionów dolarów.
Od momentu debiutu, tj. 2009 roku, pobrano ją ponad 1 mld razy. Dane pochodzą jednak z września 2016 roku – w tej chwili jest to z pewnością liczba zdecydowanie większa.
Według branżowego portalu TechCrunch sieci na popularną aplikację zarzucił teraz Apple. Do podpisania umowy ma dojść w poniedziałek 11. grudnia, choć data ta może ulec przesunięciu. Kwota 400 mln dolarów wydaje się dość wysoka, strona Music Business Worldwide zwraca jednak uwagę, że podczas ostatniej rundy finansowania w 2015 roku aplikacja została wyceniona na okrągły miliard dolarów.
Inna sprawa, że Apple pozbędzie się dzięki temu ruchowi pośrednika. Co więcej, dogoni Google'a, który w swoich smartfonach Pixel 2 oferuje już funkcję automatycznego rozpoznawania piosenek.
źródło: TechCrunch