Reklama.
Najnowsze dzieło Apple zostało po raz pierwszy zaprezentowane podczas konferencji w czerwcu, jako sprzęt, który ułatwi pracę profesjonalistom – montażystom wideo, animatorom 3D, muzykom, naukowcom czy programistom.
Ze specyfikacji dowiadujemy się, że poszczególne wersje będą miały 8,10 i 18-rdzeniowe procesory Xeon o maksymalnym taktowaniu 4,5 GHz w trybie Turbo Boost. Oprócz tego iMac Pro będzie wyposażony w grafikę Radeon Vega (maksymalnie 16 GB), będzie miał także 128 GB RAM-u i 4 TB na dysku SSD.
To jednak zawartość „bebechów” nowego iMaca. Na zewnątrz zobaczymy 27-calowy ekran Retina 5k „olśniewający jasnością 500 nitów” i liczbą 14,7 mln pikseli.
Najbardziej podstawowa wersja, według portalu TheVerge, została wyceniona przez Apple'a na 5 tys. dolarów, czyli około 18 tys. złotych. Tyle przynajmniej powinni zapłacić Amerykanie, na polskiej witrynie sklepu oficjalnej ceny bowiem wciąż nie ma.
iMac Pro jest jednym z dwóch urządzeń, których premierę zapowiedział w tym roku amerykański potentat technologiczny. Okazuje się, że będzie jednak jedynym - wejście na rynek HomePad (inteligentnego głośnika) zostało przesunięte na początek 2018 roku.