Reklama.
Reklama.
Reklama.
Facebook zawiesił popularny polski fanpage i nie podaje powodu. Jego twórca walczy o swoje
21 grudnia 2017, 15:53·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 21 grudnia 2017, 15:53Z Facebooka zniknął właśnie popularny polski fanpage motoryzacyjny, który funkcjonował prawie dekadę. Jego założyciel walczy o przywrócenie strony i domaga się od Facebooka odpowiedzi, z jakiego konkretnie powodu ją usunięto.
Reklama.
Fanpage Złomik został usunięty przez administrację Facebooka, ale konkretnego powodu takiego stanu rzeczy już nie podano. Sama strona liczyła 45 tys. polubień. Na fanpage'u pojawiały się czasem kontrowersyjne wpisy, które nie godziły jednak w dobre obyczaje. Wzbudzały jedynie skrajne emocje, jak np. opinia Tymona Grabowskiego, założyciela fanpage'a, o tym, że Uber działa na granicy prawa.
– W ostatnim czasie miałem dwie blokady na koncie prywatnym za moje posty na fanpage'u Złomnik. Za pierwszym razem za użycie niecenzuralnego słowa, a za drugim razem już nie otrzymałem powiadomienia o przyczynie blokady. Dzień po jej wyłączeniu zawieszono mojego fanpage'a. Jedyny komunikat, jaki otrzymałem, brzmiał następująco: „Wygląda na to, że jedna z twoich ostatnich aktywności narusza regulamin usługi Strony” – mówi w rozmowie z INN:Poland Tymon Grabowski.
– Najwyraźniej był to wystarczający powód, by usnąć treści fanpage'a, który z sukcesami działał od siedmiu lat. Złożyłem odwołanie. Na razie bez rezultatu – podsumowuje.
Złomnik funkcjonował pierwotnie jako samodzielna strona motoryzacyjna, lecz po kilku latach jej twórca postanowił, że będzie prowadził ją na Facebooku. Nie jest to nic nadzwyczajnego, biorąc pod uwagę zasięg, który zapewnia portal Marka Zuckerberga. Tymon Grabowski przekonał się jednak, że Facebook jest kapryśny.
Aktualizacja: fanpage już działa. Do naszej redakcji trafiło oświadczenie biura prasowego Facebooka w Polsce. Zamieszczamy je poniżej.
Biuro prasowe Facebooka w Polsce
„Zespół badający, czy zgłoszone treści są zgodne ze Standardami Społeczności pracuje, by utrzymać bezpieczeństwo naszej społeczności. Czasami podczas tej pracy zdarzają się pomyłki. Decyzja dotycząca strony została ponownie rozpatrzona, a strona przywrócona. Pragniemy przeprosić, jeśli ktokolwiek poczuł się tym urażony”.
Reklama.