Są takie technologie, które w krótkim relatywnie czasie ogromnie zupełnie zmieniły długoletnie przyzwyczajenia użytkowników. Jedną z nich jest internet mobilny. I choć już pozwala bez przeszkód cieszyć się wymagającymi zasobami sieci, jest kilka sposobów, by jeszcze go przyspieszyć.
Jeszcze dekadę temu o LTE mało kto słyszał. Internet w komórce owszem, był dostępny, ale był też jednocześnie pewnego rodzaju ekstrawagancją. Dziś to internet mobilny rządzi w kraju - w 2016 r. po raz pierwszy liczba abonentów internetu mobilnego przekroczyła użytkowników stacjonarnego.
Ta mała podróż w czasie pozwala uzmysłowić sobie, jak szybko internet mobilny się zmienia. Kilka lat temu operatorzy rywalizowali ofertą do 20 Mb/s, od tego czasu ta wartość zdążyła się zdezaktualizować. Telekomy oferują już internet mobilny, którego prędkość w określonych warunkach wynosi kilkaset Mb/s.
Za przykład weźmy Plusa, który dzięki agregacji pasm w trzech częstotliwościach: 1800 MHz, 2100 MHz i 2600 MHz, o łącznej szerokości 50 MHz, oferuje w internet o maksymalnej prędkości technologicznej sięgającej 496 Mb/s. Ta technologia będzie pojawiać się w najbliższym czasie w wielu miastach i miejscowościach w Polsce. Co to oznacza dla klientów? Będzie szybciej, stabilniej, pojemniej.
Te megaherce (MHz), pasma i agregacje zwykłemu człowiekowi niewiele mówią. Jak to się dzieje, że internet niejako „jest w powietrzu”? Wyobraźmy sobie internet mobilny jako strumień. Poprzednie technologie przesyłu danych za pośrednictwem fal radiowych zakładały jeden, wartki, strumień, gdzie dane były kroplami wody. LTE z kolei polega na przesyle wielu mniejszych strumieni. Są bardziej odporne na zakłócenia, a urządzenie końcowe potrzebuje mniej czasu, by otrzymany sygnał sobie „przetłumaczyć”. W efekcie, choć prędkość strumienia jest mniejsza, użytkownicy korzystają z szybszego internetu. Kumulacja (agregacja) poszczególnych strumieni pozwala jeszcze zwiększać maksymalne prędkości.
Internet mobilny to nie zawsze to samo i wrażenia z użytkowania mogą różnić się w zależności od operatora. Maksymalne prędkości zależą od szeregu czynników - jak warunki pogodowe, odległość urządzenia od najbliższej stacji bazowej, liczba osób korzystających z sieci w danym momencie. Dotyczy to jednak głównie mieszkańców mniej zaludnionych terenów, w dużych miastach te problemy są praktycznie niezauważalne.
Na deszcz i śnieg mocnych nie ma. Ale są proste sposoby, które pozwolą przyspieszyć internet mobilny.
1. Smartfon i komputer przechodzą na dietę
Takie mamy czasy, że dom to nie tylko jeden stacjonarny komputer na kilka osób. Dom to smartfon, tablet, laptop - każdy z mnożymy przez liczbę osób w rodzinie. Gdy do domu dociera sygnał od operatora, dajmy na to paczka danych, urządzenia rzucają się na nią, jak gołębie na okruchy. Dzięki odpowiedniej konfiguracji możemy nasze urządzenia trochę ograniczyć.
Po pierwsze, dieta, zwłaszcza dla smartfonów i tabletów. Jeśli działanie internetu mobilnego pozostawia wiele do życzenia, możemy nieco zmniejszyć jego konsumpcję. Zamiast zasobożernej aplikacji Facebooka, zainstaluj jego odpowiednik z dopiskiem „Lite”, to samo dotyczy Messengera i innych popularnych programów. Tak „odchudzone” aplikacje są mniej zasobożerne dla samego urządzenia (działa płynniej), ale także, jeśli chodzi o internet. Dobrym rozwiązaniem byłaby przesiadka na przeglądarkę Opera lub inną, która oferuje funkcję kompresji grafik, ograniczając zużycie transferu.
W ustawieniach (czy to Windowsa czy systemu mobilnego) dobrze byłoby wyłączyć programy/aplikacje, które uruchamiają się automatycznie i od razu próbują nawiązać połączenie z siecią. Mowa tu o warstwie niepotrzebnego oprogramowania, które dostajemy preinstalowane na sprzęcie, a z którego nie korzystamy. Zalecamy ostrożność, by przez nieuwagę nie wyłączyć/zablokować ważnego sterownika czy aplikacji.
2. Ogólne porządki
Nie masz dużego wpływu na warunki pogodowe czy odległość od stacji. Ale masz duży wpływ na swój telefon. To, w jakiej jest kondycji, istotnie wpływa na jakość internetu. Dlatego, gdy zmieniłeś zasobożerne aplikacje na odchudzone, następnym krokiem jest zadbanie o ogólne porządki urządzenia.
Otwórz ustawienia i zakładkę dotyczącą aplikacji. Usuń (jeśli się da) lub wyłącz te, które uruchamiają się automatycznie z systemem, a które są ci niepotrzebne. W każdy telefonie znajdzie się sporo takich pozycji - jedne przypisane do systemu, inne dodane przez producenta lub operatora.
Należy regularnie czyścić pamięć podręczną telefonu. Aplikacje użytkownika zaś zalecamy przenieść na kartę pamięci SD. Wiele telefonów ma po dwa sloty na karty SIM, z których drugi może być również wymienną pamięcią. To pozwoli nam odciążyć pamięć systemową.
Zalecamy też wyłączyć wszelkie widżety, np. pogody, muzyki, filmów. Chodzi o to, by nie przestawać cieszyć się tymi funkcjami, lecz także odciążyć telefon. Wiele małych zmian robi jedną dużą różnicę.
3. Na zakupy
Gdy wyczyściliśmy telefon, warto zająć się pozostałym sprzętem. Często użytkownicy, zwłaszcza mieszkający na mniej zurbanizowanych obszarach, inwestują w modem internetu mobilnego, by dzielić się nim ze wszystkimi domownikami.
Może być tak, że internetu dostajesz więcej niż myślisz, lecz sabotuje cię twój własny modem. Wiemy, że ciężko się w tym połapać, dlatego podpowiadamy, że urządzenie powinno mieć co najmniej kategorię 4 lub lepiej - 6.
Ta pierwsza oznacza, że taki router przepuści prędkość do 150 Mb/s, ale nie wspiera agregacji pasm, a w ten sposób operatorzy będą zwiększać prędkość, więc nie jest to zakup przyszłościowy. Kategoria 6 oznacza, że router przepuści do 300 Mb/s, wspierając agregację dwóch pasm. Niektóre sieci, jak Plus, oferują jeszcze wyższe niż 6. kategorie prędkości. Wszystko dzięki agregacji pasm w trzech częstotliwościach: 1800 MHz, 2100 MHz i 2600 MHz, o łącznej szerokości 50 MHz. Dzięki temu maksymalna prędkość technologiczna sięga 496 Mb/s. Czytaj więcej
Pamiętajmy jednak, że modem to jedno. Technologia ta jest tak zaawansowana, że nie obsłużą jej starsze telefony. Zatem jeśli sprzęt najlepsze lata ma za sobą, warto zainwestować w nowy, bardziej przyszłościowy, np. popularny flagowiec LG V30.
Dla mieszkających w domach lub blokach na niezurbanizowanych terenach mamy jeszcze jedną radę - warto dokupić wzmacniacz sieci WiFi, bo siła sygnału może być ograniczana przez odległość urządzenia od routera, grubość ścian itd.
4. Nie dawaj się wykorzystywać
Przeskanuj swoje urządzenia pod kątem złośliwego lub uciążliwego oprogramowania. Często użytkownicy niefrasobliwie korzystając z sieci, nawet nie wiedzą, ile rzeczy bezwiednie instalują na swoich urządzeniach. Programy zwyczajnie niepotrzebne czy skrypty np. do kopania kryptowalut i innego rodzaju informatyczne odpadki, również wpływają na jakość i stabilność internetu mobilnego.