Analityk Paweł Majtkowski przekonuje, że znacznie wzrosną opłaty bankowe
Analityk Paweł Majtkowski przekonuje, że znacznie wzrosną opłaty bankowe Fot. Łukasz Węgrzyn / Agencja Gazeta
Reklama.
Analityk Paweł Majtkowski twierdzi, że w 2018 r. czekają nas podwyżki opłat bankowych. I to wcale nie małe. Ekspert ocenia, że wzrost nastąpi na poziomie nawet 10-15 proc. Dodaje, że jest to spowodowane kurczącą się konkurencją.
Największym finansowym zagrożeniem dla klientów są fuzje między bankami. W ich wypadku podwyżki byłyby nawet jeszcze większe niż o 10-15 proc.. – Gdyby doszło do poważnej fuzji bankowej na naszym rynku, np. PKO BP z Pekao SA, to w kolejnych latach płacilibyśmy jeszcze więcej (...) w pesymistycznym wariancie nawet o połowę więcej niż teraz – przekonuje Paweł Majtkowski w programie „Biznes dla Ludzi” stacji TVN24 BiS.
Specjalista twierdzi, że dawniej mieliśmy bardzo konkurencyjny rynek bankowy. Banki walczyły między sobą o klienta. Wyjaśnia, że obecnie tendencja uległa odwróceniu. Banków będzie coraz mniej, a to zmniejszy presję, by utrzymać ceny na pewnym – bardziej przystępnym – poziomie.
Co w takiej sytuacji powinni zrobić klienci? Analityk podpowiada, by uważnie czytać korespondencję bankową. – Jeżeli dostajemy z banku jakiś komunikat, szczególnie list, to w więcej niż połowie szans jest to informacja o tym, że zmieniła się taryfa opłat i prowizji, a jak zmieniła się taryfa opłat i prowizji, to w prawie 90 proc. jest to podwyżka opłat – zwraca uwagę.
Paweł Majtkowski zaznacza jednak, że i tak większość klientów w postaci opłat i prowizji płaci bankowi zwykle ponad 100 zł rocznie. Jeśli dojdzie więc do podwyżki na poziomie 15-20 proc., to podana kwota wzrośnie o ok. 20 zł. Mając zaś więcej rachunków bankowych lub korzystając z dodatkowych usług, zapłacimy większą kwotę.
źródło: TVN24BiS