REKLAMA
Prowadzący śledztwo są dość tajemniczy. Ze szczątkowych informacji wynika, że aresztowany mężczyzna, Michael Neu, był mocno zaangażowany w wyłudzanie pieniędzy metodą „na nigeryjskiego księcia”.
Sam sposób znany jest od kilkuset lat – ofiara dostaje list, w którym obiecuje się jej złote góry w zamian za drobną pomoc, no i niewielkie wsparcie finansowe na pokrycie kosztów operacji.
W dobie internetu najsłynniejszym szablonem było i jest podszywanie się pod nigeryjskiego księcia, który w zamian za drobną pomoc w ucieczce z kraju lub wyprowadzeniu majątku, przekaże nam bajońskie sumy. I na takiej zasadzie – według śledczych – działał biznes Michaela Neu.
Policja unika na razie podawania sum, jakie mógł wyłudzić 67-latek. Wiadomo że skala przestępczego biznesu była duża, bo Neu współpracował z naciągaczami z Nigerii. To nie żart – część oszukanych osób faktycznie trafiała do tego kraju. Według FBI niektóre ofiary zostały zwabione do Nigerii, gdzie były trzymane wbrew ich woli i okradane.
źródło: Slidell Police Department