43,2 proc – o tyle w pierwszych trzech kwartałach 2017 r. wzrósł eksport blach stalowych z Polski, informuje „Puls Biznesu”. Z analizy dostarczonej dziennikowi przez SpotData wynika, że największy wzrost eksportu polskich blach odnotowano do Turcji, Włoch, Francji, Rosji i na Węgry.
Pytana przez dziennik o przyczyny takiego sukcesu Iwona Dybał, prezes Polskiej Unii Dystrybutorów Stali (PUDS) uważa, że złożyło się na niego wiele czynników. Najważniejszymi w jej opinii są poprawa koniunktury na rynkach światowych i ochrona europejskiego rynku stali.
Cła antydumpingowe
Do ochrony posłużyło wprowadzenie ceł antydumpingowych na wyroby sprowadzane z Chin, Rosji i Ukrainy, a także z Brazylii. - Walka z dumpingiem objęła cały świat i doprowadziła do eliminacji dostaw z niektórych kierunków – powiedziała prezes Dybał.
O tym, jak ważna jest walka o ochronę rynku stali świadczyć może przyłączenie się do niej między innymi Turcji, która podniosła cła i toczy postępowania ochronne wobec Rosji i Ukrainy, pomimo ogromnego zapotrzebowania wewnętrznego na blachy stalowe.
Inwestycje w hutnictwo
Jak uważa Stefan Dzienniak, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (HIPH), do sukcesu polskich blach przyczyniły się inwestycje polskich hut, które owocowały poprawą jakości wyrobów stalowych. Stało się to możliwe dopiero po 2010 r., kiedy wygasły ograniczenia nakładane na polski przemysł stalowy przez Unię Europejską. Początkowo rozwój ten przebiegał powoli ze względu na kryzys światowy, jednak jego efekty są już odczuwalne.