Kampania crowdfundingowa gry "Valhalla" przeszła najśmielsze oczekiwania.
Kampania crowdfundingowa gry "Valhalla" przeszła najśmielsze oczekiwania. Materiały prasowe
Reklama.
"Planszówki" przeżywają od kilku lat renesans. Jednak dalej pokutuje obraz, który wpajano przez lata, że gry planszowe (wideo zresztą też) są tylko dla dzieci. Chciałbym zobaczyć te kilkulatki zmagające się ze strategiami niektórych planszówek i modelami ekonomicznymi przez nie wprowadzanymi. Ewentualnie reakcje rodziców na niektóre z grafik umieszczanych na planszach, kartach i innych elementach gry.
Polska gra o Wikingach
Podobnie wymagająca będzie z „Valhalla”, której twórcą jest planszówkowy vloger, Łukasz Woźniak. Przeniesie ona graczy w świat ludzi północy – Wikingów. Celem gry będzie zdobycie wiecznej chwały i miejsca w mitycznej Valhalli, gdzie na poległych w walce wojowników czekały serwujące rogi z miodem walkirie. Tam wojownicy ucztowali, ale też ćwiczyli, by stanąć do ostatecznej bitwy u boku Thora.
Do rozgrywki graczy zachęcać będą bardzo ładne karty o wysokim stopniu szczegółowości, jak i przystępna mechanika - zapowiadają twórcy.
Od projektu do realizacji
Kampania crowdfundingowa na wydanie „Valhalli” ruszyła 18 stycznia, jej twórcy założyli, że do sfinalizowania projektu potrzebują 50 tys. złotych. Na osiągnięcie celu dali sobie 30 dni, jednak to co się stało później przeszło ich najśmielsze oczekiwania. W ciągu zaledwie 5 dni od premiery kampanii, na liczniku widnieje kwota ponad 227 tys. złotych.
Łukasz Woźniak
autor/twórca gry

Spodziewaliśmy się, że możemy osiągnąć sukces, ale to, że wyznaczony cel osiągnęliśmy w 38 minut, a 3 godziny po starcie licznik pokazał 100 tys. zł, przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Dzięki tak dużej kwocie wsparcia będziemy mogli znacząco ubogacić zawartość gry o dodatki rozbudowujące mechanikę oraz gadżety ułatwiające rozgrywkę.

"Valhalla" w prezencie
Kampania trwa jeszcze przez ponad 3 tygodnie, więc warto rozważyć, czy nie wesprzeć twórców. W zamian każdy, kto wpłaci kwotę 139 złotych, zostanie właścicielem nie tylko przedpremierowego egzemplarza, ale i wielu dodatków niedostępnych w innych kanałach dystrybucyjnych. Może to być nie lada gratka dla fanów gier planszowych, którzy dodatkowo w ramach podziękowania otrzymają grę na miesiąc przed jej oficjalną premierą.
Można też zaszaleć i za kwotę 500 złotych zostać uwiecznionym w grze. Wpłacający tę kwotę dostanie możliwość umieszczenia swojego zdjęcia na jednej z kart, która będzie obecna w każdym egzemplarzu gry.