IKEA zaczynała jako sklep jako sklep z materiałami piśmienniczymi, dzisiaj jest jedną z największych firm meblarskich na świecie. Sposób w jaki firma doszła do swojej pozycji zrewolucjonizował cały handel.
Na początku sprzedawali meble w całości, jednak ze względów na koszty transportu IKEA odeszła od tego modelu. Twórcy sklepu nie przypuszczali wtedy, że paczki z meblami do samodzielnego złożenia staną się prawdziwym hitem i wpłyną na model handlu na całym świecie.
Efekt IKEA
Nad rozwiązaniem zagadki sukcesu firmy zastanawiali się naukowcy na całym świecie. I odkryli, dlaczego klienci IKEA wracają ciągle po nowe meble. Okazuje się, że cała tajemnica tkwi w dotykaniu produktów i samodzielnemu montażowi.
Czynność ta powoduje, że każdy posiadacze mebli IKEA czują się z nimi mocno związani. Ponadto ludziom zazwyczaj bardziej podoają się te meble, w których tworzeniu brali udział. Nawet jeżeli sam proces składania był żmudny i połączony z silnymi emocjami (jak przekleństwa, czy złość), to i tak będziemy czuli większą więź z takim meblem.
Drugim czynnikiem jest układ sklepów, który narzuca klientom poruszanie się w jednym kierunku. Dodatkowo duża ilość zakrętów stwarza pewnego rodzaju tajemnicę – co czeka na nas za rogiem. A tajemnicze środowiska sprzyjają powstawaniu pozytywnych emocji. Jednocześnie klienci mają poczucie, że jeżeli nie wezmą jakiegoś produktu z półki już teraz, to później trudno będzie do niego wrócić.
W sklepach są różnego rodzaju skróty, ale większość z klientów rzadko z nich korzysta. Dzieje się tak ponieważ poruszając się wyznaczoną wcześniej trasą mają świadomość, że nic z asortymentu nie ucieknie ich uwadze. Dlatego też przemierzając cały sklep wkładają do toreb i wózków co raz to nowe produkty. I tutaj znowu z pomocą IKEI przychodzi dotyk, który powoduje, że przemierzając sklep klienci przywiązują się do produktów, których dotknęli i włożyli do wózka lub torby. To z kolei zwiększa prawdopodobieństwo, że je kupią.