Czy się do tego przyznajemy czy nie, to jak odbieramy innych ludzi zależy w pewnym stopniu od tego, jak się nazywają – dowodzą liczne badania naukowe. To jak nazwali nas rodzice może mieć wpływ na to, czy dostaniemy wymarzoną pracę, a także zdeterminować... wybór przyszłego zawodu.
Dla zewnętrznego świata Twoje imię pełni rolę „łatki”, po której jesteś oceniany z braku lepszego kryterium – wskazuje na swoim blogu właściciel agencji MIDEA, Paweł Tkaczyk. Ekspert zauważa, że choć polscy naukowcy takich badań nie przeprowadzali, bez trudu można wskazać fragmenty publikacji, które można odnieść również do polskiej rzeczywistości.
W ten sposób dowiadujemy się np. komu imię ułatwi pracę w zawodzie prawnika. Simon Laham i Peter Koval z Uniwersytetu w Melbourne dowodzą, że osoby, których imiona łatwo wymówić i tym samym zapamiętać, mają o 10 proc. większą szansę na angaż na stanowisko partnera w kancelarii prawnej w ciągu pierwszych 4-8 lat zatrudnienia. Ta przewaga znika, zdaniem badaczy, dopiero po 15 latach kariery.
Nazwisko wpływa na refleks?
Inny związek odnotowali Kurt Carlson i Jacqueline Conrad. Według ich obserwacji osoby, których nazwiska zaczynają się na litery z drugiej połowy alfabetu mają lepszy refleks w odpowiadaniu na oferty z krótkim terminem ważności. W ten sposób okazało się, że kandydaci z literami od N do Z szybciej publikują online swoje CV niż osoby, których nazwiska zaczynają się np. na B albo C.
Dlaczego tak się dzieje? Zdaniem naukowców jest to spowodowane tym, że osoby z końca alfabetu przywykli do spędzania większej ilości czasu w różnego rodzaju kolejkach. Mając na uwadze, że może nie starczyć czasu na ich obsłużenie, nauczyli się błyskawicznie reagować na okazje.
Imię a zawód
Socjologowie z Uniwersytetu w Nowym Jorku zauważyli znowu, że intuicyjnie lubimy miejsca, które brzmią podobnie do naszego imienia. Okazało się bowiem, że wśród dentystów istnieje duża, niemal 2-krotna nadreprezentacja Dennisów (dentist-Dennis). W przypadku prawników (law - prawo) podobna korelacja występuje w przypadku imion Lawrence i Lauren. Przekładając to na polskie warunki mogłoby się okazać, że wśród weterynarzy występuje zaskakująco dużo Darii (Daria- weterynaria), a wśród policjantek mamy nadreprezentację Alicji (Alicja- policja). Sprawdzenie tego wymagałoby już inicjatywy ze strony polskich badaczy, niektórzy już teraz wzięli jednak chyba wspomniane wyniki zbyt dosłownie.