Reklama.
Jak informuje redaktor Justyna Suchecka z „Gazety Wyborczej”, rozmowy o zmianie dotychczasowych zasad oceny pracy nauczycielskiej trwają od kilku miesięcy. Nie można przy tym minister Annie Zalewskiej odmówić pewnych sukcesów na tym polu, ponieważ udało jej się doprowadzić do tego, że przeciwko zmianom wystąpiły wspólnie skłócone do tej pory Związek Nauczycielstwa Polskiego i „Solidarność” nauczycieli.
Propozycja, przeciwko której opowiedziały się związki zawierała długie listy wymagań wobec nauczycieli (17 punktów dla stażystów, dla nauczycieli kontraktowych - 26, mianowanych – 33, a dyplomowanych aż 40 punktów). Jednak nie to było największym problemem dla związkowców. Największe ich wątpliwości budził pomysł oceniania postawy etyczno-moralnej nauczyciela.
Pomimo, że resort informował, że jakiekolwiek awanse nauczycieli nie będą uzależnione od tej oceny, to punkt ten znalazł się w projekcie rozporządzenia.
Jak się okazuje, warto było walczyć, ponieważ w środę do rąk związkowców trafiła nowa wersja robocza dokumentu, w której nie ma już mowy o ocenie postawy moralnej nauczycieli.
Na podwyżki trzeba poczekać
To zapisy zawarte w nowej ustawie o finansowaniu zadań oświatowych są bezpośrednią przyczyną bezpośrednią przyczyną zmiany dotychczasowych kryteriów oceniania nauczycieli. Zgodnie z nową ustawą nauczyciele będą wolniej awansować – obecny czas około 10 lat zostanie wydłużony do 15 lat, oznacza to, że wydłuży się również czas, po którym będą mogli liczyć na podwyżki.
To zapisy zawarte w nowej ustawie o finansowaniu zadań oświatowych są bezpośrednią przyczyną bezpośrednią przyczyną zmiany dotychczasowych kryteriów oceniania nauczycieli. Zgodnie z nową ustawą nauczyciele będą wolniej awansować – obecny czas około 10 lat zostanie wydłużony do 15 lat, oznacza to, że wydłuży się również czas, po którym będą mogli liczyć na podwyżki.
Dodatkowym bonusem, ale tylko dla nauczycieli dyplomowanych, ma być specjalny dodatek motywacyjny dla tych osób, które otrzymają najwyższe noty wg nowych kryteriów. Jak planuje MEN, będzie to kwota 500 zł.