Rośnie konkurencja na unijnym rynku jaj. Do gry wkracza duży gracz z Ukrainy, który stara się o dywersyfikację odbiorców. Ta decyzja KE może zagrozić polskim producentom.
Zdaniem Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz może to poważnie wpłynąć na opłacalność produkcji jaj w Polsce ze względu na zaostrzenie konkurencji eksportowej. Związane jest to z wysokim potencjałem produkcyjnym jednego z największych na ukraińskich koncernów, który oceniany jest na 1,6 mld jaj rocznie.
Ukraińskie jajka podbijają rynki UE
Avangardco zdecydowało się wkroczyć na rynki europejskie w celu uniezależnienia się od swoich dotychczasowych odbiorców jaj, czyli państw Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, a związane jest to głównie z niestabilną sytuacją panującą w tym regionie.
To kolejny krok ukraińskich przedsiębiorstw, które w 2014 r. uzyskały możliwość sprzedaży na rynku unijnym jaj przeznaczonych do przetwórstwa. Od tego czasu nieustannie rośnie import jaj z tego kierunku. Jeszcze w 2014 r. ukraińskie jajka stanowiły zaledwie 4 proc. rynku wspólnotowego, ale w 2016 r. było to już 50 proc.
Komentarz, który INN:Poland uzyskało od Katarzyny Gawrońskiej z Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, pozwala przypuszczać że pojawienie się kolejnej dużej firmy na rynku unijnym pogorszy warunki sprzedaży dla naszych eksporterów, choć "sytuacja nie powinna mieć wpływu na rynek krajowy". Jako klienci nie mamy co nastawiać się na spadek cen jaj w sklepach.