W związku z wprowadzeniem ustawy ograniczającej handel w niedziele, a ostatecznie całkiem go zabraniającej, niecodzienne działania podjął rzeszowski PKS. Swoje działania tłumaczy niską frekwencją i brakiem rentowności połączeń.
Spółka zdecydowała się na takie rozwiązanie ze względu na ustawę o zakazie handlu. O decyzji poinformowała pasażerów w środę w komunikacie zamieszczonym na swoim facebookowym profilu: „W związku w wejściem w życie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta, Zarząd PKS w Rzeszowie S.A. informuje, o zawieszeniu wykonywania komunikacji na liniach PKS w niedziele 11 i 18 marca br. ze względu na niską frekwencję i rentowność tych połączeń”.
Pod postem pojawiają się kolejne negatywne komentarze. Pasażerowie wytykają PKS-owi między innymi, że wejście w życie ustawy nie oznacza, że w niedziele wolne od handlu nikt nie będzie pracował. Pojawiają się też głosy, że likwidacja niedzielnych połączeń będzie oznaczała duże utrudnienia między innymi dla osób studiujących w trybie zaocznym.
Jak działa transport publiczny w Japonii?
Biorąc pod uwagę standardy obowiązujące w rzeszowskim PKS-ie, aż ciężko uwierzyć, że na jednej z japońskich wysp – Hokkaido – koleje utrzymywały stację tylko dla jednej uczennicy. Pociąg zatrzymywał się na stacji Kyu-Shirataki zaledwie kilka razy dziennie, o 7:04 rano, kiedy dziewczyna jechała do szkoły i kilka razy po południu, by mogła się dostać z powrotem do domu.
W 2016 r. historia Kany Harady obiegła cały świat. W marcu tego roku pociąg zatrzymał się tam ostatni raz, tylko dlatego, że uczennica zakończyła edukację w dotychczasowej szkole i przestała korzystać z tego połączenia.