Reklama.
Samolot An-12 linii Nimbus Airlines przewożący drogocenny ładunek, na który składały się między innymi diamenty, złoto i platyna miał „drobną” awarię. Podczas startu z lotniska w Jakucku oderwały się drzwi ładowni. Wskutek tego na pas startowy zaczęła wysypywać się jej zawartość. Całość ładunku należącego do Czukockiej Spółki Górniczo-Geologicznej wynosiła 9,3 tony.
Z informacji podawanych w rosyjskich mediach wynika, że część ładunku znajdowana jest wiele kilometrów od lotniska w Jakucku.
Źle zamocowany ładunek przyczyną zdarzenia
Oficjalną informację o zdarzeniu podaną przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zamieścił portal „Swobodnaja Pressa”.
Oficjalną informację o zdarzeniu podaną przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zamieścił portal „Swobodnaja Pressa”.
Z komunikatu dowiadujemy się również, że w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, nie było również dodatkowych strat materialnych spowodowanych upadkiem klapy ładowni. Przyczyną zdarzenia było niewłaściwe zamocowanie ładunku, który przesunął się podczas startu samolotu.
Jak podaje "The Siberian Times", po zdarzeniu załoga samolotu zdecydowała się na awaryjne lądowanie w miejscowości Magan, położonej 26 km od Jakucka.