
Co szósty imigrant, który przyjechał do Polski, kupuje u nas mieszkanie na własność. Największą grupę kupców stanowią Ukraińcy, za nimi są Niemcy i Brytyjczycy. Już niedługo Ukraincy będą kupowali co piąte dostępne na rynku mieszkanie w Polsce.
REKLAMA
– Coraz więcej nieruchomości jest kupowanych przez obcokrajowców. Wedle oficjalnych danych za 2016 rok ponad 6,4 tys. mieszkań i lokali użytkowych zostało sprzedanych obcokrajowcom. Największą grupę stanowią Ukraińcy, następnie Niemcy i Brytyjczycy. Trend jest rosnący i w kategorii mieszkań na stały pobyt, do zamieszkania w związku z miejscem pracy w dużych miastach, Ukraińcy będą niedługo kupowali co piąte mieszkanie dostępne na rynku – podkreślał w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Puchała, prezes zarządu firmy Prestige.
Polska jest jednym z krajów europejskich o największym odsetku obywateli mieszkających w lokalach z prawem do własności – w 2016 roku wyniósł on 82 proc.
Jak jest w innych krajach?
Połowa Niemców kupuje, a druga połowa wynajmuje mieszkania – to kraj w Unii Europejskiej, który najmniej jest przywiązany do mieszkań na stałe.
Połowa Niemców kupuje, a druga połowa wynajmuje mieszkania – to kraj w Unii Europejskiej, który najmniej jest przywiązany do mieszkań na stałe.
Ciekawa sytuacja dotyczy Estonii – tam imigranci decydują się na zakup mieszkania częściej niż sami obywatele kraju. Wśród tej pierwszej grupy aż 85,4 proc. mieszka w wykupionych mieszkań, podczas gdy wśród rodowitych Estończyków jest to ok. 80 proc. Niemal taki sam odsetek obcokrajowców co obywateli kupuje mieszkania na Łotwie i na Litwie.
Pomimo spadków w ostatnich latach, rynek mieszkaniowy w Polsce sprzedaje mieszkania obcokrajowcom coraz częściej. Popyt napędzany jest głównie przez napływających do Polski obywateli Ukrainy, ale wciąż silny jest także zakup nieruchomości w celach inwestycyjnych.
– Obcokrajowcy celują w zakup stosunkowo drogich mieszkań, gdzie kwoty za metr kwadratowy zaczynają się od 10 tys. zł w przypadku powierzchni wykończonej do wynajmu, ale też są to ceny nawet do 30 tys. zł za specjalnie wykończone apartamenty. Gros z nich trafia później na rynek poprzez lokalnych pośredników lub firmy zawodowo zajmujące się zarządzaniem tymi nieruchomościami, a dochody z tego trafiają na konto inwestorów – tłumaczy prezes firmy Prestige.
