
Reklama.
Od 2015 r. przewoźnicy prowadzący działalność na terenie Niemiec zmuszeni byli do stosowania się do wielu obowiązków administracyjnych, których wymagała wprowadzona ustawa, w tym do wypłacania swoim pracownikom płacy minimalnej obowiązującej na terenie tego kraju. Ze względu na możliwość naruszania unijnych przepisów, ustawa krótko po wprowadzeniu została zaskarżona do Komisji Europejskiej z zarzutem dyskryminacyjnego charakteru.
Spór przed niemieckim sądem
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, sąd wydał wyrok na podstawie sporu dwóch polskich firm z niemieckim zleceniodawcą. Niemcy nie chcieli bowiem zapłacić za przewozy kabotażowe, do czasu aż polskie firmy wykażą, że ich kierowcy otrzymują wynagrodzenie zgodne z niemiecka ustawą o płacy minimalnej. Domagali się tego na podstawie załącznika do umowy, w którym zapisano, że warunkiem ważności umowy jest stosowanie przez przewoźnika przepisów obowiązujących na terenie Niemiec.
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, sąd wydał wyrok na podstawie sporu dwóch polskich firm z niemieckim zleceniodawcą. Niemcy nie chcieli bowiem zapłacić za przewozy kabotażowe, do czasu aż polskie firmy wykażą, że ich kierowcy otrzymują wynagrodzenie zgodne z niemiecka ustawą o płacy minimalnej. Domagali się tego na podstawie załącznika do umowy, w którym zapisano, że warunkiem ważności umowy jest stosowanie przez przewoźnika przepisów obowiązujących na terenie Niemiec.
Zapis ten miał chronić zleceniodawcę przed ewentualnymi konsekwencjami prawnymi wynikającymi z zawarcia umowy z pracodawcą, który nie respektuje przepisów prawa niemieckiego oraz oskarżeniami ze strony kierowców, którzy mogli nie otrzymać wynikającego z ustawy wynagrodzenia.
Wyrok sądu korzystny dla polskich przewoźników
Wcześniej strony nie zgodziły się na zawieszenie postępowania do czasu wydania orzeczenia przez KE. W związku z tym sąd rejonowy sam dokonał oceny stanu prawnego i w sierpniu 2017 r. wydał wyrok, z którego wynika, że stosowanie niemieckiej ustawy wobec zagranicznych przedsiębiorców wykonujących przewozy kabotażowe na terytorium RFN jest sprzeczne z wynikającą z art. 56 Traktatu o funkcjonowaniu UE zasadą swobodnego świadczenia usług.
Wcześniej strony nie zgodziły się na zawieszenie postępowania do czasu wydania orzeczenia przez KE. W związku z tym sąd rejonowy sam dokonał oceny stanu prawnego i w sierpniu 2017 r. wydał wyrok, z którego wynika, że stosowanie niemieckiej ustawy wobec zagranicznych przedsiębiorców wykonujących przewozy kabotażowe na terytorium RFN jest sprzeczne z wynikającą z art. 56 Traktatu o funkcjonowaniu UE zasadą swobodnego świadczenia usług.
Wyrok ten potwierdził w ubiegłym tygodniu Sąd Krajowy w Ansbach, sugerując pozwanej firmie wycofanie złożonej apelacji jako bezzasadnej.