Reklama.
Jeszcze w ubiegłym roku linie lotnicze Brussels Airlines ogłosiły konkurs na nowe barwy dla części swojej floty. Jego celem była prezentacja symboli belgijskiej popkultury na całym świecie. Jeden z samolotów - Airbus A320 - został przeznaczony właśnie dla smerfów. W głosowaniu brali udział zwykli ludzie i to oni wybrali najlepszy ich zdaniem projekt autorstwa Marty Mascellani.
19 smerfów poleci samolotem
W sobotę na płycie lotniska odsłonięto Aerosmurf. Za jego sterami dumnie zasiada Smerfetka, drugim pilotem jest Papa Smerf. Łącznie z nimi na kadłubie i we wnętrzu maszyny znalazło się 19 smerfów, z których część stanowi obsługę samolotu, a inne są pasażerami. Są tam między innymi Ważniak, Śpioch i Harmoniusz, a także smerf serwujący belgijskie frytki i gofry.
W sobotę na płycie lotniska odsłonięto Aerosmurf. Za jego sterami dumnie zasiada Smerfetka, drugim pilotem jest Papa Smerf. Łącznie z nimi na kadłubie i we wnętrzu maszyny znalazło się 19 smerfów, z których część stanowi obsługę samolotu, a inne są pasażerami. Są tam między innymi Ważniak, Śpioch i Harmoniusz, a także smerf serwujący belgijskie frytki i gofry.
Nie zabrakło również miejsca dla Gargamela, który wraz z kotem Klakierem próbuje wydostać się z samolotu.
W malowaniu Airbusa uczestniczyło 14 artystów, którzy pracowali bez przerwy przez dwa tygodnie. Zużyli w tym czasie 420 litrów farb o różnych kolorach. Pierwszy lot z niebieskimi ludzikami odbył się już w niedzielę 25. marca br. Aerosmurf będzie częścią floty Brussels Airlines do 2023 r..
Belgowie się bawią, a posłowie PiS stawiają na barwy narodowe
Media prawicowe i prezydent Andrzej Duda podchwycili niedawno propozycję rzecznika kluby PiS, Marcina Mastalerka. Jego pomysłem było, by z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości samoloty LOT-u przemalować w barwy narodowe. Pomysł ten, jakże różny od sposobu promowania kultury wybranego przez Belgów, miał ponoć wzbudzić również uznanie premiera Mateusza Morawieckiego.