
Reklama.
Prognozę dotyczącą nowych modeli podał znany analityk KGI Securities, Ming-Chi Kuo. Jego zdaniem tańszy model może kosztować 550 dolarów (ok. 2730 zł), tymczasem model X jest wyceniony na przynajmniej 999 dolarów. W polskich salonach Apple jego cena zaczyna się od 4979 zł.
Według analityka droższy smartfon będzie obsługiwał dwie karty SIM, a jego cena będzie oscylować w granicach 650 – 750 dolarów, czyli 3180 – 3680 zł. Aparaty z dwiema kartami SIM są bardzo popularne w Azji i w ten rynek zdaje się celować Apple.
Jak iPhone X, ale taniej
Zdaniem Kuo ten tańszy model będzie sprzedawał się jak świeże bułeczki, tym bardziej, że będzie miał wiele wspólnych elementów z dużo droższym X. Będzie to konstrukcja bezbramkowa z systemem rozpoznawania twarzy.
Zdaniem Kuo ten tańszy model będzie sprzedawał się jak świeże bułeczki, tym bardziej, że będzie miał wiele wspólnych elementów z dużo droższym X. Będzie to konstrukcja bezbramkowa z systemem rozpoznawania twarzy.
Może mieć nieco gorszą baterię, mniej zaawansowany aparat i nieco niższe parametry. Ale ilość pamięci RAM będzie taka sama – 3 GB.
Nowe modele, według Kuo, pojawią się na rynku we wrześniu 2018 roku. Warto podkreślić, że jego prognozy bardzo często się potwierdzają.