1000 złotych za Henryka Gołębiowskiego, 8500 zł za Mariana Opanię – takie pieniądze trzeba wysupłać, by zaprosić znanego aktora czy "ciekawego gościa" na spotkanie z mieszkańcami. Dużo tańsi są poeci.
Takie dane podaje portal GazetaTrybunalska.pl. Na ich potwierdzenie publikuje rachunki, jakie zapłaciła Miejska Biblioteka Publiczna w Piotrkowie.
Okazuje się, że wśród aktorów najniższe stawki ma Henryk Gołębiewski. Jego zaproszenie kosztuje jedynie 1000 złotych, tyle samo trzeba zapłacić za przyjazd o. Leona Knabita. Niewiele więcej życzy sobie Michał Rusinek, były sekretarz Wisławy Szymborskiej – 1150 złotych.
Aktorka Joanna Moro wystawiła w Piotrkowie rachunek na 2000 zł, himalaista Piotr Pustelnik – 2500 złotych. Bardziej znani aktorzy i celebryci inkasują większe stawki. Spotkanie z takimi osobami, jak Wiktor Zborowski, Marek Niedźwiedzki, aktorka Magdalena Różczka czy himalaista Krzysztof Wielicki to koszt 5000 złotych. Kilkadziesiąt złotych mniej zainkasował Krzysztof Kowalewski.
Część aktorów nie ogranicza się do spotkań i uczestniczy w minirecitalach, deklamując wiersze i śpiewając. W Piotrkowie w ten sposób występowali m.in. Artur Barciś (4000 zł) czy Anna Dereszowska (5000 zł).
Rekordową stawkę w Piotrkowie zapłacono Marianowi Opani. Aktor zażyczył sobie za spotkanie 8500 złotych i je dostał.
Opublikowane przez Gazetę Trybunalską stawki dotyczą spotkań, które odbyły się w w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Adama Próchnika w Piotrkowie Trybunalskim w latach 2015-2018. Wejście na każde wydarzenie było dla mieszkańców miasta darmowe.