H&M i Zara odchodzą od moheru. Pozyskiwanie tej wełny oznacza cierpienie wielu zwierząt
H&M i Zara odchodzą od moheru. Pozyskiwanie tej wełny oznacza cierpienie wielu zwierząt Foto: Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
Reklama.
Jak informuje CNN, odejście od moheru zapowiedziały już m.in. H&M, Zara, GAP i Topshop. Ponad połowa światowej produkcji wełny pochodzi z Republiki Południowej Afryki. Niedawno wyszło na jaw, że farmy kóz w tym kraju są pełne cierpiących zwierząt. Farmerzy obchodzą się z nimi bardzo okrutnie, często wręcz się nad nimi znęcając.
Informacje o tym procederze pokazała mediom słynna organizacja PETA. Na materiałach filmowych zdobytych przez aktywistów, widać, jak pracownicy ferm okaleczają zwierzęta podczas golenia, obchodzą się z nimi brutalnie – ciągną je i biją.
Według PETA wiele ze zranionych zwierząt zdycha z powodu infekcji albo pragnienia. Film pokazuje nawet farmera, który podrzyna swoim kozom gardła.
Moher jest rodzajem wełny, pozyskiwanym z kóz angorskich. Wykorzystuje się go nie tylko do produkcji beretów i swetrów, ale i innych ubrań, również do garniturów czy płaszczy.
Odpowiedź producentów ubrań używających moheru była szybka. Przedstawiciel H&M poinformował, że do 2020 roku firma całkiem zrezygnuje z tego surowca. Identyczną deklarację złożył hiszpański Inditex, właściciel Zary. Z moheru zrezygnuje również Arcadia Group, właściciel sieci Topshop. GAP, który zarządza markami Banana Republic, Old Navy i Gap zadeklarował, że natychmiast przestaje używać tego rodzaju wełny.