
Reklama.
Cyfrowy Polsat poinformował, że zapłacił za 50 proc. plus jeden udziałów Eleven Sports Network 38 mln euro. Płatność ma nastąpić w dwóch ratach – pierwsza w wysokości 18 mln ma zostać wpłacona w ciągu dwóch dni roboczych od momentu zawarcia umowy, druga - po spełnieniu określonych warunków – w ciągu 4 miesięcy. Pieniądze pochodzą ze środków własnych Telewizji Polsat.
– W średnim horyzoncie czasowym uzyskanie dostępu do portfolio praw sportowych, którymi dysponuje ESN, pozwoli na wzmocnienie pozycji grupy kapitałowej spółki na fragmentaryzującym się rynku telewizyjnym, przy jednoczesnym zabezpieczeniu dostępu do kontentu sportowego spółki ESN – czytamy w komunikacie.
Co to oznacza dla przeciętnego telewidza?
Polsat wzbogaci się dzięki temu o prawa do wielu prestiżowych transmisji. Eleven pojawiło się na polskim rynku w sierpniu 2015 roku i wzięło szturmem segment transmisji sportowych. W portfolio Eleven znajduje się dzisiaj kilka ważnych lig piłkarskich (hiszpańska, włoska, francuska, częściowo również niemiecka). Stacja nabyła również prawa do pokazywania nad Wisłą wyścigów Formuły 1.
Polsat wzbogaci się dzięki temu o prawa do wielu prestiżowych transmisji. Eleven pojawiło się na polskim rynku w sierpniu 2015 roku i wzięło szturmem segment transmisji sportowych. W portfolio Eleven znajduje się dzisiaj kilka ważnych lig piłkarskich (hiszpańska, włoska, francuska, częściowo również niemiecka). Stacja nabyła również prawa do pokazywania nad Wisłą wyścigów Formuły 1.
A to już może okazać się za moment nie lada gratką dla kibiców Roberta Kubicy. Polak, po kilku latach przerwy, zaliczył udane testy w zespole Williamsa, co przy słabej dyspozycji kierowców tego brytyjskiego zespołu, otwiera przed Polakiem szansę na powrót do elity. O tym, że tak się stanie przekonany jest m.in. redaktor naczelny „Popular Science”, Joe Brown.