Mateusz Morawiecki podpisał rozporządzenie, dzięki któremu każde uczące się dziecko dostanie 300 zł na wyprawkę szkolną
Mateusz Morawiecki podpisał rozporządzenie, dzięki któremu każde uczące się dziecko dostanie 300 zł na wyprawkę szkolną Renata Dąbrowska/Agencja Gazeta
Reklama.
– Oprócz polityki społecznej i gospodarczej jest coś jeszcze. Jest to polityka wiarygodności. To, co obiecaliśmy - realizujemy. Dzisiaj podpisałem rozporządzenie w sprawie wyprawki, ponieważ je obiecaliśmy – chwali się na Twitterze Kancelaria Premiera. Program ochrzczony przez media mianem 300+, został oficjalnie nazwany „Dobrym startem”.
Rząd chce, by wypłaty ruszyły jeszcze przez rozpoczęciem najbliższego roku szkolnego. Program zakłada, że dopłatę do książek i pomocy naukowych w wysokości 300 zł ma dostać każde dziecko od 7. do 18. roku życia. Pieniądze mają być wypłacane od września, a ubiegać się można o dopłatę już od 1 lipca. Warunkiem jest złożenie wniosku drogą elektroniczną.
Skąd pieniądze na 300+?
Rząd szacuje, że roczny koszt programu to ok. 1,5 mld złotych. Skąd weźmie na to dodatkowe pieniądze? Okazuje się, że... nie musi ich szukać. Posłanka PO, Kinga Gajewska ujawniła treść odpowiedzi na interpelację poselską w sprawie finansowania 300+. Czytamy w niej, że wydatki na „Dobry start” w 2018 roku zostaną pokryte ze „środków zaplanowanych w ustawie budżetowej na realizację Programu Rodzina 500+”. Co oznacza, że rząd po prostu uszczupli budżet jednego ogromnego programu socjalnego, na rzecz drugiego.