
Reklama.
Randstad zapytał przedstawicieli firm, czy w ciągu najbliższych 6 miesięcy planują zwiększyć poziom wynagrodzeń. Typowe zawody białych kołnierzyków jak pośrednictwo finansowe czy obsługa nieruchomości znalazły się w ogonie zestawienia. W tym pierwszym sektorze zamiar podwyżek zadeklarowało 8 proc. respondentów, w drugiej – 12. Z tego trendu wyłamują się tylko pracodawcy z sektora nowoczesnych usług dla biznesu (38 proc.).
Na samym czele znajduje się za to budownictwo (37 proc.), przemysł (30 proc.), handel i naprawy (29 proc.), czy transport, gospodarka magazynowa i łączność (również 29 proc.) - pisze „Puls HR”.
Wyższe pensje
Co ciekawe, na podwyżki większe szanse mają osoby pracujące na obrzeżach wielkich miast. Tam deklarowała je 1/3 przedsiębiorców, podczas gdy w dużych miastach już tylko 23 proc. ankietowanych.
Co ciekawe, na podwyżki większe szanse mają osoby pracujące na obrzeżach wielkich miast. Tam deklarowała je 1/3 przedsiębiorców, podczas gdy w dużych miastach już tylko 23 proc. ankietowanych.
Jeżeli wierzyć deklaracjom, wpływu na te podwyżki nie ma również przyjmowanie do pracy w Polsce cudzoziemców. 58 proc. respondentów odpowiedziało, że zatrudnia obcokrajowców ze względu na braki kadrowe. Kolejne 18 proc. jako powód wskazało unikalne kompetencje, a tylko 4 proc. stwierdziło, że wynika to z niższych oczekiwań płacowych.