Rady dla przyszłych managerów. Tych umiejętności potrzebujesz, żeby w ogóle myśleć o karierze
Dawid Wojtowicz
13 czerwca 2018, 10:27·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 czerwca 2018, 10:27
Ile możliwości, tyle wyzwań. Z jednej strony współczesny świat otwiera przed nami wiele dróg rozwoju zawodowego, co powinno tylko cieszyć. Z drugiej tak ogromny wybór napawa niektórych obawą i niepewnością co tego, w którą stronę podążyć, aby rzeczywiście dobrze pokierować swoją karierą. Na jakich fundamentach powinniśmy ją budować, aby odnaleźć się w świecie, w którym z powodu rozwoju nowoczesnych technologii zacierają się coraz bardziej granice?
Reklama.
Jeśli poszukać kogoś, kto potrafi wypowiedzieć się na temat przyszłego sukcesu zawodowego z perspektywy menadżera pracującego w globalnej firmie, z pewnością byłaby nim Geraldine Huse. Prezes Procter & Gamble w Europie Centralnej szefuje europejskiej centrali jednego z największych na świecie przedsiębiorstw, którego produkty przy coraz silniejszym wsparciu innowacyjnych rozwiązań docierają do miliardów konsumentów w ponad 180 krajach.
Obecna prezes centralno-europejskiego oddziału P&G z własnego doświadczenia wie, jak trzeba postępować, aby piąć się po szczeblach kariery. W drodze do tego stanowiska zajmowała się sprzedażą, marketingiem i zarządzaniem. Pracę w międzynarodowym koncernie zaczynała 30 lat temu w jego brytyjskiej filii. Rozwijała marketing i sprzedaż wielu marek firmy na różnych rynkach w Europie czy Bliskim Wschodzie, obejmując także kluczowe globalne stanowiska.
Jakie rady dla młodych, ambitnych ludzi ma szefowa giganta branży FMCG? Jak przekonuje, wciąż filarem sukcesu pozostają wiedza i ciężka praca, zwłaszcza że nowa rzeczywistość premiuje osoby stawiające na ciągły rozwój, a pomija tych, którzy stoją w miejscu. – W stale zmieniającym się świecie, nie można obejść się bez ciągłego uczenia, zdobywania nowych umiejętności i wiedzy. Nieustająca ciekawość, umysł otwarty na nowe doświadczenia i dążenie do zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości oraz szybkie reagowanie na nią to umiejętności, które mogą pomóc szybciej wejść na drogę rozwoju kariery – twierdzi.
Zgodnie z powiedzeniem ''szczęście sprzyja odważnym'', liczy się też gotowość do podejmowania szybkich decyzji. Nie oznacza to jednocześnie, że nie istnieje żaden margines błędu dla naszych przedsięwzięć. Przy tak wielu niewiadomych pomyłki są nieuniknione, przy czym nie należy zapominać, że na ogół zawsze istnieje jakieś wyjście. Większość decyzji da się przecież skorygować. Najważniejsze jest to, by uczyć się na błędach i unikać ich na przyszłość.
W dobie globalizacji trudno rozkręcać karierę w dużej, prestiżowej firmie bez umysłu otwartego na różnice narodowościowe i kulturowe. – W świecie cyfrowym ważna jest umiejętność współpracy z ludźmi, którzy są często inni niż my sami. Inna narodowość, inna kultura, inny styl pracy, inny punkt widzenia kreują tę różnorodność. Często doświadczamy tego, że zróżnicowane podejścia przynoszą lepsze decyzje czy rezultaty – zauważa Geraldine Huse, która kieruje niejednorodnym, bo złożonym z pracowników 50 różnych narodowości, zespołem.
W ogóle umiejętność współpracy z każdym jest dziś na wagę złota, ponieważ powoli kończą się czasy, w których sukces można było odnieść w pojedynkę. Według prezes P&G na region Europy Centralnej praca zespołowa przebiega pomyślnie, gdy iloraz inteligencji (IQ) jej uczestników idzie w parze z ich inteligencją emocjonalną (EQ). Dzięki współpracy lider może czerpać z zasobów, jakie posiada współpracujący z nim zespół i wydobywać z niego, to co najlepsze, a zespoły pracujące nad projektem wzmacniają zbiorowe umiejętności. Sukces zależy więc od tego, jak dobry jest zespół, a nie od tego, jak dobry jest pojedynczy uczestnik.
Czytając te wszystkie porady, nasuwa się pytanie, czemu tak obszernie omawia się wyzwania stojące przed kierownikami. A co z innymi zawodami? Cóż, dzisiaj tak naprawdę każdy pracujący wśród ludzi staje się poniekąd menadżerem, czyli kimś, kto poza wiedzą merytoryczną musi też opanować tzw. umiejętności miękkie. Nie wszyscy musimy kończyć studia z zarządzania, ale wszyscy powinniśmy rozwijać te interpersonalne kompetencje, niezależnie, czy jesteśmy dyrektorem sklepu, głównym programistą czy kierującym projektem naukowcem.
Widać to na przykładzie właśnie P&G, gdzie takie zadania jak projektowanie aplikacji mobilnych czy zarządzanie ogromnymi bazami danych o preferencjach konsumentów wymagają nie tylko zdolności stricte technicznych, ale też umiejętności zarządzania organizacją pracy, zespołem, ryzykiem i komplikacjami. Będąc specjalistą IT, można śmiało zostać dyrektorem do spraw informacji (CIO), jeśli tylko szlifuje się talenty na wszystkich tych polach.
Taki wszechstronny rozwój przyświeca dwóch konkursom organizowanym cyklicznie pod szyldem P&G dla studentów. Skierowany do przyszłych liderów biznesu CEO Challenge uczy kreatywnego myślenia, szybkiej analizy danych i efektywnej pracy w zespole poprzez takie zadania jak tworzenie strategii biznesowej dla popularnych globalnych marek. Z kolei IT Business Challenge zaadresowany jest do utalentowanych studentów i absolwentów IT, z którym ma wydobyć potencjał managerski. Te i podobne inicjatywy stworzono też po to, aby uchylić młodym ludziom drzwi do kariery w globalnych strukturach międzynarodowego koncernu.
W skrócie – już na samym starcie ścieżki zawodowej warto inwestować swój czas i wysiłek w rozwój umiejętności wykraczających poza czysto techniczne kompetencje. Bo przecież nigdy do końca nie wiadomo, kiedy się przydadzą i jakie awanse nam sprezentują.