Dominik Sadowski/Agencja Gazeta
Reklama.
Plan jest prosty – obywatel dostarcza informacji potrzebnych do rozwiązania kryminalnej zagadki, policja odwdzięcza się za to sowitym przelewem. System jest bardzo przejrzysty, bo organy ścigania ustaliły, na ile wyceniają pomoc zwykłego człowieka w poszczególnych sprawach.
Pół miliona za informację
Ministerstwo liczy, że dzięki premiom ludzie aktywnie włączą się do prac policji. Wynagrodzenie waha się między kwotą 50 tys. rubli (2,7 tys. złotych) do nawet 10 mln rubli, czyli ok. 545 tys. złotych - podaje "The Moscow Times"
Te najwyższe sumy przewidziane są dla osób pomagających władzy w takich przypadkach jak sabotaż przemysłowy czy atak terrorystyczny.
W jaki sposób ta swoista współpraca będzie wyglądać w rzeczywistości? Trudno to w tej chwili rozstrzygać. Warto jednak przypomnieć, że pod zarzutem terroryzmu został skazany m.in. ukraiński reżyser Ołeh Sencow. Zarzucono mu, że razem z Ołeksandrem Kolczenką zorganizował grupę, która miała przeprowadzać ataki na terenie anektowanego przez Rosję Krymu. Sencow od początku twierdził, że postępowanie karne przeciwko niemu miało charakter polityczny.