Masz jeszcze dni urlopowe z 2017 roku? Czas na reakcję!
Masz jeszcze dni urlopowe z 2017 roku? Czas na reakcję! flickr.com / fot. Thomas Kohler / CC BY 2.0
Reklama.
Każdy etatowy pracownik zgodnie z przepisami ma w ciągu roku od 20 do 26 wolnych dni. Jeśli pracodawca się zgodzi, to część urlopu można przenieść na kolejny rok, ale trzeba go wykorzystać do 30 września. A ta data zbliża się szybko i nieubłaganie. Jeśli więc masz jakieś niewykorzystane dni z 2017 roku, najwyższy czas coś z tym zrobić.
Warto pamiętać o tym, że pracodawca może nam dać zaległy urlop niejako przymusowo i sam wybrać termin. Jeśli więc nie chcesz, by ktoś inny decydował o tym, kiedy masz wolne, czym prędzej ustal daty z szefem.
Państwowa Inspekcja Pracy alarmuje, że odsetek pracowników i pracodawców, których trzeba zmuszać do wypoczynku wrosła w ostatnim czasie lawinowo.
Jest jeszcze inna możliwość – na wyraźny wniosek pracownika, pracodawca może (ale nie musi) przełożyć zaległe dni urlopowe i wydłużyć termin na ich wykorzystanie.
Spora grzywna za brak urlopu
Jak przypomina portal Money.pl, nieudzielenie zaległego urlopu wypoczynkowego pracownikowi do 30 września kolejnego roku kalendarzowego grozi grzywną w wysokości od 1 000 do 30 000 zł. Kara nie zostanie nałożona, jeśli wina leży po stronie pracownika.
Warto też pamiętać o tym, że każdy urlop musi być uzgodniony z pracodawcą i nie możemy sobie dowolnie go przyznawać. W sytuacji, gdy czasu na wybór terminu jest coraz mniej, lepiej się pospieszyć.