
Dziś wieczorem polscy siatkarze będą walczyć z Brazylijczykami o tytuł mistrzów świata. Przy okazji wyszło na jaw, ile pieniędzy mogą dostać za wygranie turnieju. Piłkarz za te pieniądze kupiłby sobie co najwyżej przysłowiowe waciki.
REKLAMA
Wygranie turnieju i wywalczenie (w naszym przypadku: obrona) tytułu mistrzów świata w piłce siatkowej mężczyzn jest warte 200 tysięcy dolarów. Nie na osobę – do podziału.
Najważniejsze siatkarskie trofeum jest więc wycenione przynajmniej kilka razy taniej, niż piłkarskie puchary, nawet te mniej prestiżowe.
Wicemistrzowie świata zdobędą 125 tysięcy dolarów a brązowi medaliści – 75 tysięcy. Zawodnik, który zostanie uznany najlepszym siatkarzem turnieju, dostanie indywidualną nagrodę w wysokości 30 tysięcy dolarów. Po 10 tysięcy otrzymają członkowie potencjalnej drużyny marzeń, czyli najlepsi zawodnicy na swoich pozycjach.
Jak przypomina serwis RadioZet.pl, mistrz świata otrzyma automatyczny awans do następnego mundialu, ale nie będzie miał zapewnionego udziału na igrzyskach olimpijskich.
Warto przypomnieć, że polska federacja piłki nożnej, czyli PZPN, za sam udział piłkarzy w ostatnim mundialu, bo nie wywalczyli literalnie nic, dostał 8 milionów dolarów (ponad 35 mln zł) oraz zwrot kosztów turniejowych - 5,5 mln zł.
