Przez 3 lata uczelnia Rydzyka nie chciała pokazać swoich dokumentów - teraz musi to zrobić
Przez 3 lata uczelnia Rydzyka nie chciała pokazać swoich dokumentów - teraz musi to zrobić Foto: Jakub Porzycki / Agencja Gazeta

Wyższa Szkoła Komunikacji Społecznej i Medialnej w Toruniu, założona przez o. Tadeusza Rydzyka, przegrała w sądzie z siecią obywatelską Watchdog Polska. Od trzech lat próbowała nie pokazać dokumentów, o które ją poproszono. Teraz musi to zrobić i dorzucić 100 zł za koszty procesu.

REKLAMA
Jak pisze PolsatNews.pl, Watchdog Polska w 2016 roku wystąpiła do toruńskiej uczelni z wnioskiem o udostępnienie "dokumentacji przebiegu i efektów kontroli oraz wystąpień, stanowisk, wniosków i opinii podmiotów ją przeprowadzających - w odniesieniu do wszystkich kontroli zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych, przeprowadzonych w roku 2014 i 2015 w postaci skanów" oraz skanu statutu Szkoły wraz ze skanami aktów go zmieniających.
Skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
Prośba ta została kompletnie zignorowana. Kiedy w końcu sieć złożyła skargę do sądu, rektor uczelni bagatelizował sprawę. Twierdził, że wszystkie potrzebne informacje są na stronie uczelni a dokumenty pokontrolne nie są informacją publiczną i nie musi ich udostępniać.
Watchdog nie procesował się z uczelnią, ale złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. Sąd nakazał szkole ujawnienie dokumentów, o które wnioskowała sieć a na dodatek zapłacenie 100 złotych tytułem kosztów postępowania. WSA uznał, że (hojnie dotowana z budżetu) uczelnia ojca Rydzyka dopuściła się "bezczynności z rażącym naruszeniem prawa".