Do Polski wraca marka Burberry. Ponadto pierwszy salon w tej części Europy zamierza otworzyć produkująca torebki firma Hermes. Polacy wciąż niechętnie kupują najdroższe produkty, ale ich producenci się nie poddają.
Hermes wchodzi do Polski
Hermes to firma doskonale znana z produkcji skórzanych akcesoriów, a zwłaszcza torebki Birkin, będącej w sprzedaży od 1985 r. Jest to jedna z najbardziej luksusowych marek na świecie. O jej powrocie do Polski donosi dzisiejsza Rzeczpospolita.
Za torebkę tej marki trzeba zapłacić ok. 10 tys. euro, a rzadsze wersje to koszt ok. 100 tys. dolarów. Najdroższa osiągnęła na aukcji cenę 400 tys. dolarów. Żadnej z nich nie da się za to kupić wchodząc z ulicy. Trzeba zapisać się na listę i czekać 2-3 lata. Rocznie powstaje jedynie 70 tys. sztuk.
Nowy salon ma zostać otwarty w warszawskim Hotelu Europejskim. Z nieoficjalnych informacji Rzeczpospolitej wynika, że lokalizacją interesowały się także takie marki luksusowe jak Chanel oraz Dior. Na pewno jedno miejsce zajmie włoskie Brunello Cucinelli.
Powrót Burberry
W domu towarowym Vitkac, znanym z wielu luksusowym butików, również mają pojawić się nowe marki. Między innymi Burberry, które z polski zniknęło kilka lat temu. W tym roku ruszyły już także salony Moncler, Balmain czy Red Valentino, a szykowane są jeszcze Chloe, Givenchy czy Dolce & Gabbana - donosi Rzeczpospolita.
W kolejnych latach rynek towarów luksusowych nadal ma rosnąć, na 2023 r. prognozowane jest przekroczenie poziomu 39 mld zł. Wzrostowi rynku sprzyja liczba osób zamożnych, w tej chwili szacowana na ponad milion. Ponadto do Warszawy coraz częściej przyjeżdżają turyści, którzy również czasem decydują się na odwiedzenie luksusowego sklepu.
Polacy jednak są bardziej chętni na zakup luksusowej nieruchomości. Anna Kicińska, partner firmy Ernst & Young twierdzi, że w Polsce ten sektor jest stosunkowo młody – pierwsze nieruchomości tego typu pojawiły się 10-15 lat temu. Zauważyła, że do tej kategorii może przykładowo należeć ostatnie piętro w domu o podwyższonym standardzie.