Nic już nie zatrzyma rozwoju tej technologii. Trwająca właśnie rewolucja nie byłaby bez niej możliwa
Dawid Wojtowicz
24 lipca 2019, 08:20·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 24 lipca 2019, 08:20
Na naszych oczach trwa w najlepsze czwarta rewolucja przemysłowa, dzięki której bariera między ludźmi a maszynami coraz bardziej zanika. Zbliżenie tych dwóch światów widzimy w skali zarówno mikro, jak i makro – w naszych domach, fabrykach, urzędach i miastach. Rewolucja 4.0 nie byłaby jednak możliwa, gdyby nie Internet Rzeczy.
Reklama.
Za tym pojęciem kryje się przestrzeń, w której przedmioty, wyposażone w specjalne czujniki, komunikują się oraz wymieniają dane z komputerami, smartfonami oraz innymi urządzeniami. Ta wymiana informacji odbywa się w sieci, głównie na bezprzewodowych łączach. Jakie korzyści czerpie człowiek z rozwoju technologii Internetu Rzeczy (IoT)?
Ogromne. Przede wszystkim zyskujemy dostęp do każdej informacji w dowolnym czasie i z dowolnego miejsca. Urządzenia wykorzystujące Internet Rzeczy wykonują wiele czynności automatycznie, eliminując również konieczność zaangażowania człowieka. Aktywne w sieci inteligentne sprzęty są niemal samodzielne, ponieważ nie wymagają stałego monitorowania.
Zastosowanie technologii Internetu Rzeczy zwiększa efektywność zarządzania przestrzenią i czasem, powoduje wzrost bezpieczeństwa, wspiera ochronę środowiska, a także zmniejsza koszty utrzymania. Zmiany, jakie przynosi, są widoczne i odczuwalne w każdej sferze: prywatnej, publicznej oraz biznesowej.
Pośród czterech ścian korzyści płynące z wdrożenia technologii Internetu Rzeczy można zauważyć na przykładzie inteligentnych systemów dla domów i mieszkań, jakie opracowuje firma APA Group. Tworząc rozwiązania z zakresu „smart home", eksperci od automatyki budowlanej dążą do tego, by inteligentny dom był komfortowy i zarazem bezpieczny.
Co zyskujemy dzięki temu rozwiązaniu? Dom wyposażony w system „smart home" kontroluje zużycie mediów, prądu, wody, nie dopuszcza do awarii zasilania czy zalania mieszkania, steruje zasłonami, gasi/pali światło, podlewa ogród, eliminuje brzydkie zapachy, puszcza w tle ulubioną muzykę, a nawet czyta dziecku bajkę na dobranoc. Wszystkimi tymi elementami domownicy zarządzają z poziomu panelu sterującego.
W społeczeństwie wciąż pokutuje przekonanie, że najlepsze i najbardziej doskonałe sprzęty to te najnowsze. Nic bardziej mylnego. Czasem wystarczy jedynie wyposażyć nasz dotychczasowy sprzęt w dodatkowe urządzenie, by zmienić, na przykład, zwykłą zmywarkę w bardziej inteligentny model. Firma Henkel, producent m.in. środków do mycia Somat, opracowała specjalny inteligentny dozownik na żel, nabłyszczacz i sól w jednym, który umieszcza się między naczyniami w zmywarce. Można nim sterować za pomocą aplikacji w smartfonie i ustawić jeden z 15 automatycznych trybów dozowania poszczególnych detergentów w zależności od potrzeb, czy też wybranego programu mycia i czyszczenia.
W środowisku domowym IoT pomaga rozwiązywać prozaiczne, ale uciążliwe problemy. Przykład? Elektryczny dyfuzor przeciw komarom. Zaprojektowane przez firmę Henkel urządzenie „Home Control" podłącza się do gniazdka elektrycznego i uruchamia zdalnie za pomocą aplikacji. Dzięki temu urządzenie może zacząć rozpylać ochronną substancję, zanim jeszcze wrócimy do domu.
Bez Internetu Rzeczy nie rozwijałaby się też koncepcja znana jako „Smart City". Mowa tu o inteligentnych technologiach, które czynią z miast miejsca bardziej przyjazne mieszkańcom. Począwszy od sygnalizacji świetlnej reagującej na korek, poprzez oświetlenie dostosowujące się do warunków pogodowych, a skończywszy na samoobsługowych systemach wypożyczania rowerów.
Technologia IoT rozwiązuje też bolączki wielu miast np. w gospodarce odpadami. W Wielkiej Brytanii natkniemy się na zaprojektowane przez firmę PEL inteligentne kosze na śmieci informujące o tym, że są pełne i należy je opróżnić. W Polsce zbliżone rozwiązania tworzy firma Bin-e, której kosze... same rozpoznają i sortują śmieci.
W przemyśle i handlu Internet Rzeczy usprawnia głównie procesy produkcyjne, logistyczne oraz odpowiedzialne za monitoring. W stacjonarnym sklepie w Seattle firma Amazon zainstalowała system, który identyfikuje i rejestruje produkty wybierane przez klientów, a gdy ci wyjdą ze sklepu, pobiera z ich konta należność za zrobione zakupy.
Inną innowacyjną usługą największego sklepu internetowego jest przycisk służący do robienia wirtualnych zakupów – Amazon Dash Button. Wyposażony w łącze WiFi jest połączony z kontem użytkownika na Amazonie i powiązany z konkretnym typem towaru. W taki sposób można na przykład uzupełniać domowy zapas produktów takich marek jak m.in. Schwarzkopf, Persil czy Somat.
Rozwiązania wykorzystujące technologie IoT znajdują również zastosowanie w przemyśle. Przykładem może być inteligentna stacja pogodowa Netatmo, którą można znaleźć m.in. w zakładach firmy Henkel. Składa się ona z dwóch modułów: zewnętrznego, który zbiera informacje o warunkach pogodowych, i wewnętrznego, który odbiera je i przekazuje do systemów fabryki. Korelacja tych danych pozwala zmodyfikować procesy produkcyjne w taki sposób, aby były one wydajniejsze lub bardziej energooszczędne.
Technologia IoT znalazła zastosowanie w wielu różnych urządzeniach, które rewolucjonizują nasze życie. Możemy je znaleźć niemal wszędzie – w domach, biurach, fabrykach czy miastach. Wpisują się one idealnie w trend automatyzacji i autonomiczności projektowanych obecnie systemów. Dzięki tej technologii możliwa jest nieosiągalna nigdy na taką skalę elastyczność w oferowaniu przez firmy rozwiązań idealnie dopasowanych do różnorodnych oczekiwań i wymagań klientów. To wszystko powoduje, że nie ma już takiej siły, która zatrzymałaby rozwój tej technologii.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Henkel Polska.