350 tysięcy złotych będzie kosztować wybicie stada krów, którym od kilkunastu lat nie interesuje właściciel. Zwierzęta od lat wałęsają się po gminie Deszczno. Pieniądze będą pochodzić z puli środków Ministerstwa Rolnictwa.
Krowy w większości nie są nigdzie zarejestrowane i wypasają się na polach innych rolników - pisze "Gazeta Wyborcza". Nie są też objęte opieką weterynaryjną i stwarzają zagrożenie na drogach. Na właściciela nakładano z tego powodu grzywny, jednak to nie zmieniło jego postępowania.
Stado chodzi swobodnie po obszarze ok. 400 ha poza jakąkolwiek kontrolą, poza opieką weterynaryjną. Nie wiadomo w tej chwili czy zwierzęta nie są na coś chore. Poza tym policja kilkanaście razy musiała interweniować w sprawie kolizji z samochodami, w których krowy brały udział.
Dlatego została podjęta decyzja, by zwierzęta wybić. Radości z tego powodu nie kryje wojewoda lubuski, który od dawna zabiegał o rozwiązanie sprawy. Sięga ona bowiem kilkunastu lat wstecz. Dlatego zwrócił się on do Ministerstwa Rolnictwa o przyznanie środków na likwidację stada.
Właściciel zwróci koszty uboju?
Co więcej, wojewódzki lekarz weterynarii zapowiada, że będzie próbować zmusić właściciela do zwrotu poniesionych kosztów. Kontakt z nim jest niestety utrudniony, ponieważ często po prostu nie chce z nikim rozmawiać.
Zapewnia on także, że mięso z tych zwierząt nie trafi do obrotu. To zapewnienie jest wyjątkowo potrzebne, po niedawnych informacjach o skupowaniu przez rzeźnie padłych zwierząt. Okazało się, że mięso bez wymaganych badań trafia do sklepów, a potem na talerze Polaków.
W filmie widać, jak po nocach działają fabryki, produkujące nieprzebadane mięso bez nadzoru weterynarza. Krowy są nieludzko zamęczane i wciągane do ubojni za szyję przy użyciu elektrycznej wyciągarki. Warto mieć świadomość tego, że mięso pozyskane w ten sposób trafia później na sklepowe półki.
Pewne jest to, że jedzenie takiego mięsa może prowadzić do wielu powikłań, a nawet groźnych chorób. Konsumenci są narażeni między innymi na ciężkie zatrucia pokarmowe, zakażenie pozajelitowe, zapalenie opon mózgowych, stawów, szpiku oraz kości, wrzodziejące zapalenie jelita a także sepsę o ciężkim przebiegu.