
Reklama.
Andrzej Duda w USA
Prezydent odwiedził siedzibę Google’a w ostatnim dniu wizyty w USA. Najpierw widział się z Donaldem Trumpem, potem odwiedził środowiska polonijne, na koniec zostawił tę właśnie wizytę. Prezydent rozmawiał też z polskimi inżynierami pracującymi dla Google'a – informuje PAP.
Prezydent odwiedził siedzibę Google’a w ostatnim dniu wizyty w USA. Najpierw widział się z Donaldem Trumpem, potem odwiedził środowiska polonijne, na koniec zostawił tę właśnie wizytę. Prezydent rozmawiał też z polskimi inżynierami pracującymi dla Google'a – informuje PAP.
Jak mówił, odbył bardzo ciekawe spotkanie z zarządem Google'a i z prezes You Tube’a Susan Wojcicki.
– Państwo powiedzieli mi, że zamierzają rozwijać swoje przedstawicielstwo w Polsce, że szukają nowych możliwości rozwojowych w naszym kraju, co bardzo mnie cieszy i uważam, że to bardzo dobra wizyta, bardzo ciekawe rzeczy mogliśmy tutaj zobaczyć – mówił Andrzej Duda.
Polscy inżynierowie w Dolinie Krzemowej
– Bardzo mnie to cieszy, że nasi inżynierowie właśnie w tej tak niezwykle znanej firmie i tak nowoczesnej, znajdują zatrudnienie i są poszukiwanymi kooperantami – oświadczył prezydent.
– Bardzo mnie to cieszy, że nasi inżynierowie właśnie w tej tak niezwykle znanej firmie i tak nowoczesnej, znajdują zatrudnienie i są poszukiwanymi kooperantami – oświadczył prezydent.
Była to część większego przejazdu Dudy przez Dolinę Krzemową. Spotkał się też na konferencji z kierownictwem takich firm, jak Visa, Cisco, IBM, Microsoft, Oracle i Facebook.
Amerykańskie media przed wizytą Andrzeja Dudy w Waszyngtonie w dość specyficzny sposób podsumowały aktywność polskiego prezydenta. Dwumiesięcznik "Foreign Policy" opublikował na swojej stronie artykuł, z którego wynika, że Duda "sprawnie masuje ego Donalda Trumpa".
Wcześniej Andrzej Duda podpisał w Białym Domu porozumienie w sprawie zakupu nowoczesnych, amerykańskich myśliwców. Część wojskowych ekspertów zwraca jednak uwagę, że amerykańskie samoloty nie dysponują w Polsce odpowiednią infrastrukturą, by ich możliwości mogły zostać w pełni wykorzystane. Ponadto są bardzo drogie.