Reklama.
Reklama.
Reklama.
Skandaliczna aplikacja "rozbierająca" ubrane kobiety już dostępna. "Inwazja w seksualną prywatność"
Aplikacja DeepNude wykorzystująca mechanizmy sztucznej inteligencji potrafi w zaledwie kilka sekund „rozebrać” uwiecznioną na zdjęciu, w pełni ubraną kobietę. Wystarczy jedno kliknięcie. To ohydny pokaz tego, do czego - w złych rękach - może zostać wykorzystane narzędzie współczesnej technologii.
Reklama.
Znikające ubrania
DeepNude można pobrać i wypróbować za darmo, jednak pełnia jej możliwości jest dostępna za 50 dol. W „rozbieraną” grę można zagrać na Windowsie 10 lub Linuxie. Aby ją stworzyć, jej anonimowy autor wykorzystał technologię deepfake, która analizuje obraz osoby, po czym generuje fałszywy obraz i nakłada go na ten prawdziwy.
DeepNude można pobrać i wypróbować za darmo, jednak pełnia jej możliwości jest dostępna za 50 dol. W „rozbieraną” grę można zagrać na Windowsie 10 lub Linuxie. Aby ją stworzyć, jej anonimowy autor wykorzystał technologię deepfake, która analizuje obraz osoby, po czym generuje fałszywy obraz i nakłada go na ten prawdziwy.
Aplikacja, którą jako pierwszy opisał portal vice.com, nauczona jest rozbierać tylko kobiety. Wygenerowany obraz jest dość szczegółowy – oprócz dopasowywania nagich kształtów do figury ubranej osoby, ujednolica nawet kolor skóry i tworzy wynikające z krzywizn ciała cienie. DeepNude słabiej radzi sobie z rozebraniem w pełni ubranej kobiety – najlepiej renderuje ciała ubrane jedynie w strój kąpielowy.
Aplikacja mrozi krew w żyłach
Apka, potrafiąca pozbyć się ubrań kobiet ze zdjęcia, budzi wśród internautów słuszną grozę. Wystarczy wyobrazić sobie, że ktoś robi nam zdjęcie, a później, za pomocą jednego kliknięcia, pozbywa się ze zdjęcia ciuchów, w które jesteśmy ubrani.
Apka, potrafiąca pozbyć się ubrań kobiet ze zdjęcia, budzi wśród internautów słuszną grozę. Wystarczy wyobrazić sobie, że ktoś robi nam zdjęcie, a później, za pomocą jednego kliknięcia, pozbywa się ze zdjęcia ciuchów, w które jesteśmy ubrani.
– To inwazja w seksualną prywatność – powiedziała portalowi vice.com Danielle Citron, profesor prawa z Uniwersytetu Prawniczego w Maryland.
– Teraz każdy może paść ofiarą „pornograficznej zemsty”, nawet jeśli nigdy nie zrobił sobie zdjęcia nago. Taka technologia nie powinna być dostępna publicznie – oceniła Katelyn Bowden, założycielka organizacji Badass, przeciwdziałającej popularnej w stanach „revenge porn”.
Część zagranicznych mediów podaje, że ze strony aktualnie nie można pobrać aplikacji, gdyż… jest przeładowana - z tak dużym zainteresowaniem się spotkała.
Aktualizacja
Kilkanaście godzin po udostępnieniu aplikacji portal theverge.com podał informację, że DeepNude została wycofana ze sprzedaży, nie będzie dalej rozwijana, a jej rozpowszechnianie online będzie niezgodne z prawem. Jej twórcy swoją decyzję tłumaczyli tym, że "prawdopodobieństwo wykorzystywania aplikacji w złych celach jest zbyt wysokie".
Aktualizacja
Kilkanaście godzin po udostępnieniu aplikacji portal theverge.com podał informację, że DeepNude została wycofana ze sprzedaży, nie będzie dalej rozwijana, a jej rozpowszechnianie online będzie niezgodne z prawem. Jej twórcy swoją decyzję tłumaczyli tym, że "prawdopodobieństwo wykorzystywania aplikacji w złych celach jest zbyt wysokie".
Reklama.