Ostrzeżenia przed pozostawianiem dzieci i zwierząt w samochodzie podczas upałów wciąż bywają ignorowane przez ludzi. Wystarczy spędzić samemu kilka minut w rozgrzanym aucie, by poczuć się jak pieczeń i uświadomić sobie, jaka tragedia może spotkać dziecko, które zostało uwięzione. Ale lepiej tego nie robić. Doktorant z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN, Dominik Czernia i lekarz Łukasz Białka stworzyli razem kalkulator rozgrzanego samochodu.
Jak działa kalkulator rozgrzanego samochodu?
Ich rozwiązanie pokazuje dokładnie – minuta po minucie – co się dzieje z dzieckiem pozostawionym w aucie m.in. w zależności od temperatury, stopnia zachmurzenia i miejsca, w którym znajduje się pojazd.
Wystarczy wejść na stronę internetową kalkulatora i podać takie wartości jak: temperatura na zewnątrz, stopień pokrycia nieba, promieniowanie słoneczne, kolor samochodu i to czy okna są otwarte lub zamknięte.
Wyniki są zatrważające. Przy dzisiejszej pogodzie wystarczy 30 minut w zamkniętym aucie, by temperatura zagrażała bezpieczeństwu. W tym czasie może ona wzrosnąć nawet do 46 °C. Natomiast maksymalna temperatura powietrza w samochodzie może osiągnąć nawet 65.5 °C w takich warunkach jak dziś.
– Kalkulator powstał w ramach projektu Omni Calculator po to, by uświadomić rodzicom, jak tragiczne w skutkach może być zostawienie dziecka w zamkniętym samochodzie nawet na czas krótkich zakupów – mówi przedstawicielka projektu.
Za klimatyzację w samochodzie możesz dostać mandat
Nadchodzi kolejna fala upałów, a temperatury mogą osiągnąć ponad 30 °C w cieniu. Już nie mowa o tym, co czują kierowcy zamknięci w samochodach wystawionych na działanie promieni słonecznych. W trakcie jazdy można schłodzić się klimatyzacją, ale sprawy mają się zgoła inaczej w przypadku postoju.
Tu pojawia się problem, ponieważ podczas postoju silnik auta powinien być wyłączony. Także, jeżeli stoimy autem w nasłonecznionym miejscu, nie mamy prawa schłodzić się klimatyzacją, ponieważ jej działanie jest uzależnione od włączonego silnika.
Podczas postoju silnik może pracować maksymalnie przez minutę. Po upływie tego czasu trzeba go zgasić. Niezastosowanie się do tego przepisu grozi mandatem w wysokości 100 zł. Z kolei za nadmierną emisję spalin lub hałas można otrzymać karę 300 złotych.